Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Postawy ojców wobec wychowania

Autor: tisza10   Data: 2012-08-26, 10:40:55               

Lidka, ja też w podobnym wieku straciłam ojca. Też mnie "kochał" ogromną miłością.Kupował wspaniałe prezenty , zabierał w podróże , wprowadzał w świat filmu , muzyki. Mieliśmy bardzo podobne poczucie humoru i zaśmiewaliśmy się z tych samych rzeczy-często niezrozumialych dla innych. I zmarł nagle . A ja zostalam z wyidealizowaną wersją taty . Wyparłam kompletnie jego czarną stronę . Byl alkoholikem , przemocowcem i wiele zła,krzywdy wyrządził mojej mamie i mi. Byłam świadkiem awantur, poniżania mamy i bicia. Tak naprawdę moje całe dzieciństwo to był jeden strach i udawanie , że mam kochającą rodzinę . Co gorsza udawanie przed samą sobą.Przyznałam to dopiero po latach , gdy już nie miałam wyjścia. Gdy moje małżenstwo zaczęło przypominać bagno , a ja stanęłam pod murem:albo terapia ,albo wykończę się psychicznie,a prędzej czy pózniej i fizycznie. Na wspomnienie pierwszego spotkania z psychoterapeutą uśmiecham się . Dalej bez sensu szłam w zaparte. Trochę mi zeszło zanim zrozumiałam , że to ja mam wpływ na to ,jak wygląda moje życie , że nie muszę wszystkiego znosić , tolerować ,godzić się . Boże , jaka ulga teraz !Myślę , ze sama bym do tego nie doszła.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku