Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowaną wiadomość

RE: Tata - tak samo ważny jak mama

Autor: violla   Data: 2014-06-25, 14:26:01               

W praktyce? Niestety niewiele. O swoim ojcu nie mam co pisać, bo lepiej abym go wcale nie miała. Mogę się wypowiedzieć na temat męża. Kocha swoją córkę i widać to, ale nie ma z nią relacji przyjacielskich. Jest takim ojcem-autorytetem co ma posłuch. Ja mogę prosić, krzyczeć, na końcu dać karę i wtedy z łaską zostanie wykonane. A tata.... raz zwróci uwagę swoim donośnym głosem (to nawet nie jest uniesienie głosu), a dziecko już biegnie i robi to, na co ja czekałam tyyyyle czasu.
Córka wie, że może mi się zwierzyć z osobistych spraw, że ją przytulę, pocieszę, mam radę na każdy problem, ale do taty nie pójdzie się wyżalić. Nieraz z mężem o tym rozmawiałam, ze powinien być bardziej wylewny, aby dziecko czuło, że może na niego liczyć w problemie, ale on nie umie.... . Nie został nauczony wspierania drugiej osoby, powtarzano mu, że wstyd by chłopak płakał, że prawdziwy chłopak jest twardy itp. Ja mam nawet wrażenie, że wylewność go to krępuje. Moze mu się wydaje, że to takie mało męskie, a on przecież taki maczo ;). Traci na tym w kontakcie z córką.
Owszem, córka wie, że może liczyć na oboje rodziców, że tata tylko tak surowo wygląda, a w rezultacie.... wygłosi nudne orędzie, a i tak ulegnie córce ;). W tej chwili mamy jakby podział ról, sam się ten podział zrobił. Ja mam lepszy kontakt z dzieckiem, tata ma większy posłuch. Nie wiem czy to psychologicznie poprawne, ale chyba najważniejsze, że dziecko czuje się kochane.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku