Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1204)
- Szukam bylego lub zawodowego psycholo... (2)
- Mroczna tajemnica (4)
- Czy to normalne? (4)
- Rozwód (2)
- Trauma córki (3)
- Początki depresji partnerki (3)
- Zwiazek z wdowa (32)
- Buu jakie to smutne , przepraszam (7)
- na rozdrożu ... (11)
- Wazny temat dla mnie (12)
- Kursy/ terapie "Doktor miłość " (10)
- Dziwne zachowanie matki. (2)
- Renta/zasiłek a depresja (2)
- Wampir energetyczny w pracy (23)
- Ciąża córki (8)
- Przerwana ciąża (2)
- Powracająca przeszłość (8)
- Przestałam kochać męża? (54)
- Znudzenie w związku (29)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj komentowany artykuł
Eee, tam...
Autor: platon Data: 2007-01-14, 10:38:25Istotą filozofii (przynajmniej w Europie) jest dyskusja, a istotą dyskusji - kwestionowanie poglądów. Przepraszam więc, że się czepiam, ale tama moja rola. Oczywiście, to zrozumiałe, że jak ktoś jest szczęśliwy, chętnie przypisuje to sobie (lubimy czuć się twórcami własnych sukcesów) - tylko czy słusznie? Modne ostatnio w psychologi teorie szczęścia (np. Czapiński, tzw. "teoria cebulowa") utożsamiają w zasadzie szczęście z odpowiednio wysokim poziomem nastroju, a ten wiążą z genami. Jak ktoś ma dobre geny, to nawet jak mu obie nogi utnie, będzi miał doby nastrój, a jak ma złe - zawsz będzie smutasem. Teoria jest miażdząca, bo zdaje się podważać sens pracy nad sobą, ale nie można jej zbyć wzruszeniem ramion, bo sa argumenty, które ją wspierają.
Odpowiedz- Rozwój szczęścia - Ela05, 2006-10-23, 10:30:43
- RE: Rozwój szczęścia - joakol, 2006-10-24, 11:46:59
- RE: Rozwój szczęścia - inhet, 2006-12-17, 11:58:47
- RE: Rozwój szczęścia - osóbka, 2007-01-07, 12:40:33
- Eee, tam... - platon, 2007-01-14, 10:38:25
- RE: Rozwój szczęścia - diana, 2007-11-08, 12:54:40
- RE: Rozwój szczęścia - wmet, 2008-07-25, 11:26:57