Forum dyskusyjne

RE: Co tu chodzi? Lustro

Autor: fatum   Data: 2025-08-04, 09:23:42               

Ale i tak bigosik Twój pamiętam.-:) Pamiętam też,że nie lubiłaś się uczyć psychologii,a to duży błąd. Dziś bez podstaw psychologicznych ludzie nie! poradzą sobie w życiu. I Tobie się to też przytrafiło. Dlatego drażniłam Ciebie moją wiedzą, pracą mgr z psychologii [ Ty mówiłaś,że ja zmyślam z tą moją pracą mgr]i ogólnie mi zazdrościłaś. Zresztą nadal jesteś zazdrosna o moją wiedzę,pieniądze,które mam, męża,itd. Lustro ja przyjmuję do wiadomości,że nie potrafisz się ze mną porozumieć. Znam przyczynę,której Ty z kolei nie przyjmujesz do świadomości. Np. ja bym Tobie pomogła wrócić do Twojego byłego męża,bo Ty go nadal kochasz i ja to wiem. Ale Ty wolisz słuchać osób,które zniechęcają Ciebie do takiego myślenia. Taka prawda. Lustro wracaj do b.męża i bądź szczęśliwa,bo Miłość jest po grób. A jak chcesz wiedzieć, to ja naprawdę widzę,że możesz być z b.mężem i piszę Ci to z serca. Z przeczucia. Z wiedzy i z doświadczenia innych ludzi. Chello pogadaj z terapeutą o tym powrocie do b.męża. Mówię szczerze. Ja Ci dobrze życzę i dlatego to piszę z całą odpowiedzialnością za swoje słowa. Mi naprawdę nie! przeszkadza,że mnie nie lubisz. Mnie tylko martwi,że nie chcesz się edukować psychologicznie. Pozdrawiam i chciałam Tobie to napisać,bo tak czuję,myślę i nie oczekuję niczego od Ciebie dla siebie. Ważne,że przeczytasz i zadasz sobie 2pytania i sama na nie odpowiesz i zaczniesz działać zgodnie z odpowiedzią swoją i szczerą. Miłość to najważniejsza sprawa jest. Miłość ma różne oblicza. A b.mąż na pewno jest nadal osobą,która nie jest Tobie obojętna. Ja to wiem. Życzę Dobra. Tyle ode mnie.Pa.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku