Przeczytaj komentowany artykuł

Rozwód w rodzinie – gdy jedno z rodziców odchodzi…

Autor: amsterdamer   Data: 2009-07-19, 10:50:57               

doceniając ważkość tematu, odwagę jego podjęcia - szczerze powiem, że artykuł bardzo mi się nie podoba.
nie podoba mi się, bo jest przykładem typowego "psychogadania" - to znaczy mielenia różnych banalnych stwierdzeń, bez precyzji i starania o logikę wywodu.
oto przykłady - autorka pisze: "Rozwód przebiega na dwóch etapach. Pierwszym z nich jest decyzja o rozwiązaniu małżeństwa, a więc okres poprzedzający rozbicie rodziny.Najpierw słychać pierwsze sprzeczki, kłótnie stają się coraz głośniejsze, napięcia przeradzają się w walkę, wzajemnie wyrządzanie sobie krzywdy i utrudnianie życia."
otóż "decyzja" ("pierwszy etap"??? - podkr.) o rozwiązaniu małżeństwa jest czymś dużo późniejszym od "pierwszych sprzeczek" itp.
dużo w tym artykule banalnych ogólników pomieszanych ze sobą - mało precyzji i dokładności w opisie.to jest niestety poziom czasopisma dla pań - i mam wrażenie, że zbyt wiele psycholożek i psychologów jest niezdolnych do przekroczenia tego poziomu. co widać po różnych "pogadankach", "konsultacjach", "prelekcjach" itp. organizowanych w szkołach i innych instytucjach.
i co niestety widać także w kontakcie osobistym z psychologiem...
zachęcam autorkę do pogłębienia tematu, programowego unikania np. takich słów jak "czasem", "nierzadko" - od razu mózg będzie zmuszony do precyzji.

Odpowiedz