Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Dwie milosci (259)
- Problemowe użytkowanie aplikacji randk... (25)
- Mieszane uczucia (34)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1398)
- Co rozumiecie..... (27)
- Coś z Nietzschego (286)
- Terapeuta uzależnień - jak nim zostać? (4)
- Dla wszystkich załamanych (80)
- Nie wchodzi się drugi raz do tej samej... (271)
- zerwana więź i ból (4)
- Wszechobecny smutek (25)
- Praca w godzinach nocnych (5)
- Niedojrzałość emocjonalna. (33)
- Stracona nadzieja, zawód, długi, hazar... (6)
- Zwiazek z wdowa (42)
- Liczba sesji (1)
- Ankieta do pracy magisterskiej (1)
- Totalne dno finansowe:/ stres level ha... (9)
- Dorosłe Dzieci Alkoholików (1)
- Chorobliwie niska samoocena (7)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj komentowany artykuł
RE: Psychodermatologia. Stan psychiczny a schorzen
Autor: AgaB Data: 2007-08-18, 01:59:50Szczera prawda też myślę, że trądzik jest objawem jakis problemów psychicznych. Nie koniecznie jakiś poważnych, nie każdy zaraz wpada w depresję, ale jednak to co myślimy i jak odbieramy zycie ma ogromny wpływ na nasze ciało. Sama mam z tym problem i ostatnio dowiedziałam się, że coś takiego istanieje. Eureka!:) Naraszcie wiem, że rady należy szukać przede wszytskim u psychologa. Mam nawracający trądzik związany z lękiem do podejmowania wyzwań. Boję się,że okaże się mniej rozsądna lub zrobię coś zbyt powoli w stosunku do moich rowiesników. Inni myslą o mnie leniwa a ja poprostu uciekam. Im wiekszy stres tym wiekszy trądzik. Mam bardzo niska samoocenę zwłaszcza pod względem intelektualnym. Mimo iż studiuje na dobrej uczelni (teraz bedzie 5 rok) i nawet dobrze sobie radze. Każda sesja mnie jednoczesnie cieszy bo poszerzam horyzonty(zwykle dopiero wtedy czlowiek zaczyna sie uczyc ;) ) i przeraża jak widze co dzieje się z moja twarzą! Najdziwniejsze jest to co kiedys zaoobserwowałam : im bardziej mnie ktoś kocha tym gorasza kondycja mojej skóry jakby chciała krzyczeć: Nie jesteś tego warta! Dodam, że do najbrzydszych nie należe, ale odkąd mam glebokie blizny to już zupełnie nie dopuszczam do siebie mysli o jakim kolwiek randkowaniu. Tak bym chciała, żeby ktoś jeszcze chciał dotykać mojej twarzy. Ach bo się zbytnio rozpisałam;)
Odpowiedz- Psychodermatologia. Stan psychiczny a schorzenia dermatologiczne - pawelf, 2005-12-17, 21:32:44
- RE: Psychodermatologia. Stan psychiczny a schorzenia dermatologiczne - jakub, 2005-12-19, 18:34:07
- RE: Psychodermatologia. Stan psychiczny a schorzen - AgaB, 2007-08-18, 01:59:50
- RE: Psychodermatologia. Stan psychiczny a schorzen - alliness20, 2007-08-28, 17:19:41
- RE: Psychodermatologia. Stan psychiczny a schorzenia dermatologiczne - alliness20, 2007-08-28, 17:16:42
- RE: Psychodermatologia. Stan psychiczny a schorzen - fibi123, 2007-09-11, 20:56:01
- RE: Psychodermatologia. Stan psychiczny a schorzenia dermatologiczne - geoss, 2010-08-22, 19:25:28
- RE: Psychodermatologia. Stan psychiczny a schorzenia dermatologiczne - Ellipsis, 2010-08-22, 19:45:02