Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Zmarszczki niewyprasowane, czyli kryzys wieku średniego

Autor: Nanaja   Data: 2011-04-17, 18:22:19               

Impresja,
wlasnie, trzeba byc goracym albo zimnym, bo letnich to wypluja.
Tez gdzies to czytalam. :)
Moj partner jest ateista i nie ma zadnych rozsterek z tego tytulu.
Ale tez mowi, ze kazdy powinnien byc na swoj wlasny sposob szczesliwy.
Podejrzewam, ze nawet jak bym praktykowala wooodu to by go nie
ruszylo.. no....chyba zebym chciala skladac ofiary ze zwierzat, to juz by mial cos przeciwko temu.
Jemu to latwo mowic, bo nie mial od dziecka wpajonych lekow z ta cala otoczka piekielka.
Zeby wyzbyc sie tych lekow zajelo mi to kilka lat. Nastepny czas to wiadomo, ze dominowala
zlosc na ta instytucje, co mi papke z mozgu zrobila.
Ale zauwazylam, ze powoli ta zlosc mija i zaczynam miec dystans.
Moze nareszcie bede wolna!? :))
Widzisz impresja, przezylam juz sam moment, kiedy do mozgu nie dociera tlen
i.... jak mnie "obudzili" to bylam taka wsciekla na lekarza. Mial szczescie, ze go
nie pobilam. Dlatego samego momentu smierci juz sie nie boje.
Mozg tworzy wtedy bombowe obrazy, a wlasciwie to nie tyle wazne sa obrazy, a
poczucie ulgi i lekkosci. :) To tez mnie nie przekonalo.
Hmm.... jak naprawde istnieje reinkarnacja, albo to co za tym slowem sie kryje ;),
to chyba wybralam w tym zyciu co znaczy byc sceptykiem. :))
A wiec nie pozostaje nam nic innego, jak zyczyc sobie nawzajem, zeby ten ŻAR nas kiedys
dopadl! :)

PS. Moze to nie tak calkiem na temat watku, ale jednak troszeczke tak....
bo jestem w procesie poszukiwania bez obrazu, tego czego szukam. :))

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku