Reklamy
Artykuł
Ewa Canert-Łąka
Rynek czy korporacja?
- Po I Kongresie Polskiej Federacji Psychoterapii, który odbył się 9 kwietnia w Krakowie, w środowisku psychoterapeutów zaczęła się ożywiona dyskusja. Osią tej wymiany poglądów są pojawiające się pytania: po co nam Federacja? Jaka powinna być sytuacja osób uprawiających psychoterapię wobec prawa i pacjentów?
Odpowiedź na pytanie pytanie, po co psychoterapeutom Federacja, jest prosta do sformułowania dla przedstawicieli Federacji, ale dla części środowiska trudna do przyjęcia. Po pierwsze, dlatego, że nawet w wydawałoby się rynkowych czasach, przyzwyczajenie do nakazowo-rozdzielczego systemu oferowania usług związanych z ochroną zdrowia jest silne, mimo oczywistej niezgodności tej sytuacji z dobrem pacjenta i obowiązującym prawem. Po drugie – organizacja reprezentująca szerokie środowisko psychoterapeutów dotychczas nie istniała. W stowarzyszeniach reprezentujących inne zawody (psycholodzy, psychiatrzy) działały jedynie sekcje zajmujące się psychoterapią.
Obecnie zawód psychoterapeuty, jest właściwie tytułem uznaniowym, przy czym dowodem tego uznania jest certyfikat stowarzyszenia lub ośrodka szkolącego. W Polsce jest około 10 stowarzyszeń i ośrodków wydających takie certyfikaty. Jednocześnie w umowach z NFZ o świadczenie usług medycznych pojawiają się nazwy tylko dwóch stowarzyszeń – czyli ma miejsce sytuacja, kiedy pacjent ma zaufać, ze to grono osób, zrzeszonych w określonym stowarzyszeniu jest uprzywilejowane, nie wiedząc, według jakich kryteriów ten przywilej przyznano. Zamieszanie powiększa fakt, ze dzieje się to niezgodnie z Konstytucją, gwarantującą równość stowarzyszeń i niestety z odczuciem społecznym, dotyczącym sytuacji, kiedy o dostępie nowych osób do zawodu decyduje grono ich faktycznych konkurentów.
Dobrą ilustracją jest zawód prawnika, gdzie korporacja ogranicza dostępność do zawodu w imię jakości, a praktyka pokazuje, że to ograniczenie rodzi raczej trudności dla klientów, powoduje nieuzasadnione wysokie ceny usług i właściwie daje pole do nepotyzmu i korupcji.
Jakie jest rozwiązanie dla psychoterapii?
Naszym zdaniem, co zostało sformułowane w statucie PFP, jako jeden z celów, rozwiązaniem, które pomoże pacjentom w dotarciu do usług na zagwarantowanym poziomie jest ustawa o zawodzie psychoterapeuty, określająca podstawowy poziom wiedzy i umiejętności, jakie powinien posiadać, zasady praktykowania zawodu, które powinien respektować (czyli systematyczną superwizję), sposób dostępności do zawodu niezależny od stowarzyszeń czy grup zawodowych i koleżeńskich - czyli licencję i/lub egzamin lub inną formę uzyskiwania uprawnień zawodowych, nadawaną przez państwo.
Kongres zaowocował powołaniem zespołu przedstawicieli ośrodków i organizacji szkolących i certyfikujących psychoterapeutów, który zajmie się realizacją celów PFP:
- Wypracowaniem pakietu przejrzystych, merytorycznych, uwzględniających regulacje europejskie standardów kształcenia psychoterapeutów, zachowującego specyfikę i odrębność różnych szkół psychoterapeutycznych.
- Promocją ECP (Europejskiego Certyfikatu Psychoterapeuty) wśród psychoterapeutów z Polski.
- Wypracowaniem kodeksu etyki psychoterapeutycznej uwzględniającego różnorodność metod i podejść w psychoterapii.
- Przywróceniem możliwości podpisywania kontraktów z NFZ wszystkim wykwalifikowanym psychoterapeutom.
- Stworzeniem centralnego powszechnego rejestru wykwalifikowanych psychoterapeutów.
- Promowaniem psychoterapii dla dobra publicznego.
PFP, od momentu powstania, współpracuje z Ministerstwem Zdrowia, czego dotychczasowym efektem jest wycofanie projektu niekorzystnych dla psychoterapeutów zapisów w Rozporządzeniu w Sprawie Kwalifikacji Niezbędnych do Wykonywania Poszczególnych Zawodów w Ochronie Zdrowia, przygotowanie korzystnych dla psychoterapeutów zapisów w projekcie Ustawy o Zawodzie Psychologa oraz podjęcie działań na rzecz realizacji projektu badawczego „Stan psychoterapii Polskiej – Spis Psychoterapeutów”.
Podczas Kongresu, dyskutowano nad rozwiązaniami europejskimi. Parlament Europejski razem z Europejskim Stowarzyszeniem Psychoterapii (EAP), które zostało uznane za organizację reprezentatywną dla ogółu europejskich psychoterapeutów, obecnie zajmuje się pracami na rzecz harmonizowania zawodu psychoterapeuty w Europie. Dyskusja trwa, coraz więcej rozwiązań ma charakter promujący większą dostępność do zawodu. Mniejsze jest znaczenie jednego kierunku studiów, a większe - kryteriów związanych z bazowym i zawodowym wyszkoleniem, zdobywanym w trakcie różnych studiów humanistycznych i szkolenia zawodowego po ich ukończeniu oraz kryteriów osobowościowych i etycznych.
Prof. A Pritz na Kongresie w Krakowie mówił do 200 zgromadzonych psychoterapeutów o zasadności rozwiązań ujmujących jak najszerszą grupę osób uprawiających psychoterapię, reprezentujących wszystkie nurty i podejścia w psychoterapii. Daje to pacjentom możliwość wyboru i podnosi skuteczność tej formy opieki zdrowotnej.
Na całym świecie psychoterapia staje się lub jest już normą obyczajową. Także w Polsce z roku na rok coraz więcej osób korzysta z różnych metod psychoterapii - według Instytutu Psychiatrii i Neurologii, w ostatnich latach zgłasza się o 15 – 20 % więcej pacjentów niż w latach 90-tych. WHO szacuje liczbę osób potrzebujących jakiejś formy psychoterapii na 10-15 % każdego społeczeństwa. Oznacza to, na przykład w Polsce, co najmniej trzymilionową populację osób potencjalnie potrzebujących takiej pomocy.
Według Ericha Fromma, korzystanie z pomocy i wsparcia psychoterapeuty, dobrze świadczy o kondycji społeczeństwa, o świadomości własnych problemów i podejmowaniu działań w celu ich rozwiązania. Dlatego tak ważne jest, aby psychoterapia w Polsce, zwłaszcza w obecnej sytuacji, stała się zawodem uprawianym profesjonalnie.
EAP, działając na rzecz wykonywania ustawy o harmonizowaniu zawodu psychoterapeuty, przyjętej w 2004 roku przez Parlament Europejski, jednocześnie propaguje swój certyfikat.
W Europie nie jest on jeszcze powszechny. Psychoterapeuci legitymują się certyfikatami różnych towarzystw. Nie decydują one o dostępności do zawodu, ale są czymś w rodzaju marki zawodowej, widocznej dla pacjentów. Towarzystwa zapewniają tez procedury składania skarg, ochronę prawną członków, kontrolę zawodową poprzez zobowiązanie do superwizji i organizowanie jej, podnoszenie kwalifikacji. Przynależność do stowarzyszenia działa na rzecz pacjentów, ponieważ praca psychoterapeuty podlega kontroli, nie powoduje jednak ograniczenia dostępności do zawodu i ograniczenia zdrowej konkurencji.
Organizacja taka jak EAP działa na rzecz poszerzenia rynku, nie konkurując z istniejącymi stowarzyszeniami psychoterapeutów o określonej orientacji, respektując je i tworząc płaszczyznę współpracy. To jedna z inspiracji powstania PFP. Celem PFP jest współpraca z EAP, reprezentacja środowiska wobec ustawodawcy, niezależnie od nurtów, poglądów i zasług.
Ważne jest mniejsze prawdopodobieństwo – przy przyjęciu proponowanych przez PFP rozwiązań- wystąpienia sytuacji, w której w jednym stowarzyszeniu psychoterapeuci muszą się superwizować, a drugim tylko mogą jak chcą, w jednym superwizor jest współodpowiedzialny za ewentualne odstępstwa od etyki zawodowej swojego superwizanta, a w drugim nikt nie odpowiada za kontrolę nad pracą certyfikowanych przez stowarzyszenie psychoterapeutów. No i na dodatek obowiązek odróżnienia jednych od drugich spoczywa wyłącznie na pacjentach!
Proponowane i dyskutowane na Kongresie rozwiązania idą w kierunku regulacji prawnych, czyniących kontrolę i obowiązki obligatoryjnymi, równoznacznymi z uprawianiem zawodu.. Kongres pokazał, że psychoterapeuci, zwłaszcza młodzi, są otwarci na takie rozwiązania.
PFP pracuje nad formuła, w której towarzystwa i ośrodki szkolące a także indywidualni psychoterapeuci, reprezentowani w ramach federacji, byliby partnerem dla ustawodawcy w opracowaniu standardów szkolenia, praktyki zawodowej i licencjonowania psychoterapeutów.
Jeżeli nikt nie jest uprzywilejowany, to w sposób naturalny konkurencja wymusza wyższą jakość. Zwiększa się pole, na którym psychoterapeuci mogą współpracować w promowaniu korzystania z psychoterapii jako formy opieki zdrowotnej niezwykle ważnej w ochronie zdrowia psychicznego i somatycznego.
- Autorka jest psychoterapeutką Gestalt i trenerem, członkiem zespołu Instytutu Terapii Gestalt w Krakowie, współzałożycielką i prezesem Polskiego Towarzystwa Psychoterapii Gestalt, współpracuje z PFP.
Opublikowano: 2005-10-19