Artykuł

Benedykt Krzysztof Peczko

Benedykt Krzysztof Peczko

Neurolingwistyczne programowanie a neurolingwistyczna psychoterapia (cz. 1)


    Od połowy lat 70. Ubiegłego wieku neurolingwistyczne programowanie (NLP) jest obecne w różnych dziedzinach ludzkiej aktywności, od profesjonalnej pomocy, poprzez edukację, po biznes. Stosowane przez nie pojęcia i metody, choć często pod różnymi nazwami stały się integralnym elementem lub co najmniej źródłem inspiracji dla zróżnicowanych szkół psychoterapii, coachingu i wszelkich innych dziedzin związanych z komunikacją międzyludzką oraz wywieraniem wpływu. Dziesiątki książek na temat NLP, liczne oferty warsztatów itp. sprawiły, że coraz więcej osób styka się z tym systemem. Jednak z drugiej strony istnieje też wiele chaosu w tym obszarze, spowodowanego znacznym rozczłonkowaniem szkół zajmujących się NLP oraz procesem jego komercjalizacji, jaki dokonał się w ostatnich dekadach. Natomiast neurolingwistyczna psychoterapia (NLPt) jest znana w o wiele mniejszym stopniu, a większość nawet nie wie o jej istnieniu. Prezentowany artykuł dostarcza podstawowych informacji na temat obu tytułowych dziedzin.

"W postmodernistycznym świecie, pozbawionym znaczenia i wartości, ogarniętym ironią i obojętnością, potrzebujemy praktycznych narzędzi, aby przyspieszyć zmianę. (...) Metody NLP mogą być zastosowane w rozpoczynającej się transformacji" - to wypowiedź sprzed kilku lat Kena Wilbera, twórcy teorii integralnej, jednego z największych współczesnych teoretyków rozwoju świadomości[1]. Co skłoniło tego wyjątkowo wymagającego i krytycznego autora do tak pochlebnej rekomendacji wystawionej NLP? Zapewne przyczyn jest kilka.

Podstawy teoretyczne NLP


Po pierwsze, Wilber zna solidne źródła teoretyczne, z których zaczerpnął ten system. Jednym z nich jest semantyka ogólna, rozwinięta przez cenionego na Zachodzie (także przez Wilbera), choć prawie nieznanego w Polsce Alfreda Korzybskiego. Choć z wykształcenia inżynier chemii, Korzybski większą część życia (gdy po I wojnie światowej na stałe zamieszkał w USA) poświęcił badaniom nad związkiem między językiem, myśleniem i działaniem. Wiele lat przed tym, jak twórca psychoterapii Gestalt, Frederick Perls sformułował słynny postulat "odrzuć swój umysł i wróć do zmysłów", Korzybski zwracał uwagę na potrzebę upowszechniania poznania (także w znaczeniu osobistym) opartego na obserwacji i weryfikowanego doświadczeniem, w przeciwieństwie do wnioskowania operującego głównie abstrakcją i niesprawdzonymi domniemaniami. Jak podkreślał, to drugie jest źródłem wielu nieporozumień między jednostkami, grupami i całymi społecznościami. "Mapa nie jest terenem" - mawiał Korzybski i dodawał, że "żadna mapa nie jest kompletna". Skoro tak, to jeśli każdy opiera się na własnej mapie świata tworzonej w toku historii osobistej, za pośrednictwem której patrzy na rzeczywistość, nieporozumienia i wynikające z nich konsekwencje są nieuniknione. Jednak już sama świadomość, że tak jest, daje człowiekowi znacznie większą kontrolę nad swoim życiem i korzystnie wpływa na relacje. Semantyka ogólna to system reguł i narzędzi służących coraz bardziej adekwatnemu odróżnianiu mapy od terenu i coraz większemu zbliżaniu się do tego drugiego.

Teoretyczny wkład Korzybskiego w rozwój różnych systemów psychoterapii, to temat na osobne opracowanie. Tu wystarczy podkreślić, że przyczynił się on do rozwoju konstruktywizmu poznawczego, z którego obecnie czerpie wiele podejść. A jeśli chodzi o NLP, to właśnie Korzybski jako pierwszy zastosował już w latach 30. ubiegłego wieku pojęcie "neuro-lingwistyczne" w odniesieniu do uczenia się i w ogóle procesów poznawczych, do powstawania zaburzeń, oddziaływań terapeutycznych itp. Tak więc nazwa "neuro-lingwistyczne programowanie" jest rozszerzoną formą i specyfikacją pojęcia, którego autorem jest Korzybski. Do znaczenia tej nazwy jeszcze powrócę.

NLP zainspirowało się także gramatyką transformacyjną Noama Chomsky'ego. Chomsky również zwracał uwagę na związek języka z rozwojem funkcji umysłu oraz podkreślał jego wpływ na sposób doświadczania świata. Do NLP przeniknęła w szczególności koncepcja struktur powierzchniowej i głębokiej języka, gdzie pierwsza jest kojarzona z formą gramatyczną, strukturą wypowiedzi, a druga z wewnętrzną, zmysłowo - emocjonalną reprezentacją, z której ta forma niejako wyrasta, i którą próbuje wyrazić. Różnorakie zakłócenia czy deformacje struktury powierzchniowej wskazują na potencjalne problemy obecne w strukturze głębokiej. Dzięki tej koncepcji, w połączeniu z dorobkiem semantyki ogólnej, NLP opracowało precyzyjne zestawy pytań i innych interwencji słownych, które pozwalają nie tylko usprawnić komunikację, ale też zmienić przeszkadzające nawyki myślenia i odczuwania (zmiany na poziomie struktury głębokiej).

NLP zaadoptowało także dorobek Gregory'ego Batesona, zwłaszcza teorię dotyczącą poziomów uczenia się. W oparciu o nią powstał w NLP model "poziomów neuro-logicznych" (zwanych często w skrócie "logicznymi"), który porządkuje wielorakie sfery ludzkiego funkcjonowania, od poziomu środowiska, poprzez zachowania, umiejętności, przekonania, wartości, tożsamość, aż po poziom misji, rozumianej jako nadrzędny cel i sens życia danej jednostki, czy też jej powołanie życiowe. Część autorów rozszerza ten model jeszcze dalej i dodaje poziom duchowości. Model ten jest pomocny zarówno w procesie diagnozy - właściwym umiejscowieniu problemu, jak i w adekwatnym doborze interwencji terapeutycznej. Właściwie wszystkie metody NLP można uporządkować właśnie według tego klucza, czyli każdą z nich przypisać do któregoś z poziomów neuro-logicznych.

Bateson był także osobistym mentorem twórców NLP i wspierał ich swoim autorytetem. W pewnym sensie uznawał ich osiągnięcia za przedłużenie prac szkoły z Palo Alto, do której sam też należał. "Oni dziś posiadają narzędzia, którymi my nie dysponowaliśmy - albo nie wiedzieliśmy, jak je wykorzystać. Udało im się uczynić z lingwistyki podstawę dla teorii i jednocześnie narzędzie terapeutyczne. To dało im podwójną kontrolę nad zjawiskami psychiatrycznymi. Uczynili coś, co my głupio przeoczyliśmy" - stwierdził [2]. A skoro już mowa o szkole z Palo Alto, to osobiste związki twórców NLP z jej przedstawicielami nie ograniczały się tylko do Batesona. Pewną rolę odegrał tu także Paul Watzlawick, który stosował niektóre pojęcia NLP i cytował jego autorów [3]. Z kolei reguły pracy nad celem, stanowiące obecnie integralny element NLP, wykazują wiele pokrewieństwa do narzędzi stosowanych przez Watzlawicka w jego psychoterapii strategicznej i tam też pewnie sięgają swoimi korzeniami.

Istnieją także inne źródła teoretycznej inspiracji w NLP, jak psychologia i filozofia pragmatyzmu Williama Jamesa, czy teoria społecznego uczenia się, a szczególnie modelowania, opracowana przez Alberta Bandurę, ale ze względu na objętość niniejszego artykułu poprzestanę tylko na zasygnalizowaniu tego zagadnienia.

Źródła praktyczne NLP


Wypowiadając się na temat NLP Wilber zdawał sobie także sprawę, że opiera się ono na równie solidnych podstawach praktycznych. Stał się nimi dorobek trojga czołowych w latach 70. minionego wieku psychoterapeutów amerykańskich - Fritza Perlsa, Virginii Satir i Miltona Ericksona (kolejność chronologiczna). Twórcy NLP zwrócili uwagę na zjawisko, które dzisiaj już nie dziwi i wielokrotnie zostało potwierdzone badaniami statystycznymi, a które polega na tym, że psychoterapeuci reprezentujący nawet bardzo odmienne podejścia, lecz będący mistrzami w swojej dziedzinie, osiągają podobną skuteczność. Wspomnianych troje psychoterapeutów reprezentowało trzy odmienne typy osobowości, inne style pracy i zróżnicowane założenia teoretyczne. Niektóre z tych założeń różniły się od siebie wręcz biegunowo. Na przykład Perls uważał za najważniejszy czynnik zmiany terapeutycznej świadomość, a Erickson - nieświadomość. - Który z nich miał rację? - chciałoby się zapytać. Jednak nie ten dylemat najbardziej interesował twórców NLP, a nawet uznaliby takie jego sformułowanie za mylące i niezasadne.

Pytanie, które najbardziej ich zajmowało w tej kwestii dotyczyło tego, co było wspólne w pracy Perlsa, Satir i Ericksona, co wykraczało poza teoretyczne wyjaśnienia samych mistrzów, a co hipotetycznie przesądzało o ich skuteczności. Analizując sposób oddziaływań terapeutycznych "wielkiej trójki", twórcy NLP - Richard Bandler specjalizujący się w cybernetyce i John Grinder, lingwista, w sposób nowatorski połączyli wiedzę i narzędzia swoich specjalności, co pozwoliło im dokonać zaskakujących w tamtych czasach odkryć. Dotyczyły one nie tyle treści, lecz struktury wzorców komunikacji werbalnej i niewerbalnej, stosowanych przez każdego z trojga terapeutów w relacji z pacjentami. Doprowadziło to w efekcie do opublikowania przez Bandlera i Grindera opisu tzw. "meta-modelu", który z jednej strony wylicza główne kategorie zakłóceń w komunikacji i myśleniu, a z drugiej dostarcza konkretnych wskazówek na temat tego, jak w kontekście pomagania usuwać owe zakłócenia, głównie w postaci precyzyjnie dobranych pytań i innych interwencji językowych. To tu właśnie znalazło praktyczne zastosowanie teorii struktury powierzchniowej i głębokiej języka, zaproponowanej przez Chomsky'ego.

Virginia Satir po zapoznaniu się z wynikami tego opracowania mówiła o swoim "poruszeniu, zdumieniu i fascynacji" i wyjaśniała ich powody: "Osiągnięcie Richarda Bandlera i Johna Grindera polega na tym, że zbadali oni... proces realizacji zmiany i wyodrębnili modele opisujące w jaki sposób on zachodzi. Wyniki ich pracy w wyrafinowany sposób odwołują się do dziedzin takich jak matematyka, fizyka, neurologia i lingwistyka. (...) Bywałam świadkiem zachodzenia zmian w niejednej rodzinie i brałam udział w szkoleniu niejednego terapeuty. Miałam swoją teorię na temat tego, jak doprowadzam do zmian. Teraz... moja wiedza o tym procesie została znacznie poszerzona. Oni potrafią w sposób konkretny i możliwy do zmierzenia przedstawić elementy potrzebne do przeprowadzenia całego procesu" [4].

Kolejnych odkryć dostarczyła twórcom NLP współpraca z Miltonem Ericksonem. Podobnie jak wielu innych wybitnych uczniów Ericksona, Bandler i Grinder spędzili pewien czas mieszkając na jego farmie, uczestnicząc w seminariach i obserwując pracę "czarownika z Phoenix", jak niektórzy go nazywali. Styl pracy Ericksona był zupełnie inny, niż Perlsa i Satir i w dużym stopniu opierał się na hipnozie, jakkolwiek w jej zmodyfikowanej i nowatorskiej postaci. O ile owocem analizy psychoterapii Perlsa i Satir był meta-model opisujący reguły precyzyjnej komunikacji oraz sposoby odbudowywania tej precyzji w kontekście klinicznym, to współpraca z Ericksonem pozwoliła twórcom NLP rozpoznać strukturę języka hipnozy. Tu Bandler i Grinder również zastosowali wiedzę lingwistyczną oraz cybernetyczną. Jak się okazało, język hipnozy jest przeciwieństwem meta-modelu, a jej terapeutyczny wpływ polega na celowym zastosowaniu braku precyzji komunikatów. Ów brak nie jest jednak przypadkowy, ma uporządkowaną budowę, zawiera powtarzalne procedury, co odpowiednio przygotowanemu terapeucie pozwala stymulować i właściwie ukierunkowywać procesy nieświadome u pacjenta. Po zapoznaniu się z wynikami analizy swoich oddziaływań terapeutycznych opisanych przez twórców NLP, Erickson stwierdził, że choć nie jest on kompletny, "jest to o wiele lepsze wyjaśnienie tego, jak pracuję, niż moje własne. Wiem, co robię, ale wyjaśnienie jak to robię, jest dla mnie za trudne" [5].

NLP jako podejście integralne


Ken Wilber jest mistrzem w zakresie integrowania interdyscyplinarnej wiedzy o człowieku i świecie. Musiał więc docenić integratywny charakter NLP, które łączy odkrycia szkoły z Palo Alto z własnymi analizami; opiera się na dorobku teoretycznym Jamesa, Korzybskiego, Chomsky'ego, Batesona, Bandury i cybernetyki, który następnie stosuje do zrozumienia gromadzonego latami materiału empirycznego w postaci obserwacji (zarejestrowanej i/lub uczestniczącej) przebiegu pracy słynnych psychoterapeutów. To doprowadziło w końcu Bandlera i Grindera do zrozumienia istotnej grupy czynników decydujących o skuteczności w psychoterapii.

Na tej podstawie twórcy NLP przedstawili własny system porządkujący zebrany materiał i wypracowali w jego ramach zestaw metod usprawniania komunikacji i wprowadzania zmiany. Po pewnym czasie nadali mu nazwę "neuro-lingwistyczne programowanie", która wskazuje na powiązania i wzajemne wpływy między językiem i procesami poznawczymi, a nawet somatycznymi oraz na fakt, że ludzka psychika funkcjonuje w oparciu o różnorodne, nieświadome i zautomatyzowane programy, które tworzą się w toku historii osobistej, na podstawie unikalnego łańcucha doświadczeń, ale też wpływów środowiska społecznego i kulturowego. Wiele z tych programów ma destrukcyjny charakter, który może być zmieniony dzięki zastosowaniu narzędzi NLP - powiadają jego twórcy.

Jako teoretyk i wizjoner tworzący "na wysokich poziomach ogólności", Wilber docenia praktyczne metody dokonywania zmiany oferowane przez różne dziedziny stosowane, podejścia terapeutyczne itp., ponieważ do realizacji jakiejkolwiek wizji potrzebne są narzędzia. Zatem jego uznanie dla NLP dotyczy również tego aspektu. Mimo wielorakich korzeni teoretycznych, NLP samo nie wypracowało odrębnej koncepcji człowieka, co często jest mu zarzucane na przykład przez środowiska akademickie. Jednak skupiając się na pragmatyce, stworzyło ono całościowy i spójny system kategorii opisujących optymalne i dysfunkcjonalne wzorce i mechanizmy myślenia, porozumiewania się i działania. A także techniki przechodzenia od tego, co dysfunkcjonalne do tego, co optymalne. Widoczny jest tu silny wpływ Ericksona, którego krytykowano z tego samego powodu. Jego niezmienną odpowiedź można by streścić następująco: każda teoria jest generalizacją, która upraszcza i zniekształca rzeczywistość; każdy człowiek jest unikalny, więc żadna ogólna teoria do niego nie pasuje i dla każdego trzeba by było tworzyć osobną, dopasowaną do niego teorię; zadaniem terapeuty jest odkrywać i rozumieć unikalność pacjenta, co pozwoli wybrać lub wynaleźć adekwatne dla niego metody interwencji zamiast wkładania go do "prokrustowego łoża arbitralnie przyjętych teorii". Ten pogląd przeniknął głęboko również do NLP.



    Autor jest psychologiem, coachem, trenerem, certyfikowanym psychoterapeutą i superwizorem psychoterapii z ponad trzydziestoletnim doświadczeniem; certyfikowanym superwizorem coachingu i psychoterapii. Dyrektor Polskiego Instytutu NLP, prezes Polskiego Stowarzyszenia NLPt. Autor wielu publikacji popularyzujących wiedzę na temat psychoterapii, komunikacji międzyludzkiej, szeroko rozumianej profesjonalnej pomocy psychologicznej i metod samorozwoju. Reprezentant Europejskiego Stowarzyszenia Neurolingwistycznej Psychoterapii (EA NLPt) na Polskę. Wiceprezes i superwizor Polskiego Stowarzyszenia Neuro-Lingwistycznej Psychoterapii. 

    Artykuł ukazał się w miesięczniku "Remedium" nr 5/2012 (231), s. 22-23.

    Zobacz także: artykuł "Neurolingwistyczne programowanie a neurolingwistyczna psychoterapia (cz. 2)"



Przypisy


  1. McNab P.: Toward an Integral Vision. Using NLP and K. Wilber's AQUAL Model to Enhance Communication. Trafford Publishing, 2005.
  2. Richard Bandler, John Grinder "Struktura Magii" t. I. One Press, 2008, s. 17
  3. Zobacz np.: Watzlawick P.: The Language of Change. New York and London, W. W. Norton Company, 1978, s. 118 - 126.
  4. Bandler R., Grinder J.: dz. cyt., s. 14
  5. Bandler R., Grinder J.: Patterns of the Hypnotic Techniques of Milton H. Erickson t. I. Cupertino, Meta Publications, 1975, s. 17.




Opublikowano: 2017-03-26



Oceń artykuł:


Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Skomentuj artykuł