Artykuł

Katarzyna Czerwonka

Katarzyna Czerwonka

Lęk. Rozumienie zjawiska lęku u osób uzależnionych


Lęk jest jedną z podstawowych, pierwotnych emocji towarzyszących ludziom od urodzenia do śmierci. Może przybierać różne formy, nasilenie, ma różne funkcje i źródła. Stanowi sygnał, że dzieje się coś złego, ostrzega nas przed niebezpieczeństwem. W swojej niezaburzonej formie pełni funkcje obronne, jest jednym z mechanizmów wyodrębnionym i opisanym przez Freuda.

Opisywany przez Freuda lęk obiektywny rozumiemy jako: "powstający w wyniku niebezpieczeństwa lub zagrożenia mającego swoje źródło w otoczeniu zewnętrznym (?)" (Strelau, 2000, s. 612).

Lęk rozumiany jest albo w kategoriach stanu emocjonalnego, albo jako zespół reakcji poznawczych, behawioralnych oraz emocjonalnych.

Lęk często porównuje się do odczuwania strachu. Lęk przedmiotowy jest bliższy pojęciu strachu, gdzie znane jest źródło niebezpieczeństwa, natomiast lęk bezprzedmiotowy bywa przez niektórych badaczy np. Kępińskiego (2012) rozumiany jako lęk sam w sobie, gdzie trudno jest określić źródło lęku. Potocznie ludzie używają jednak obu określeń zamiennie, traktując je jako jednoznaczne.

Inna definicja Rebera (2008) zakłada, iż lęk jest to "niejasny, nieprzyjemny stan emocjonalny, charakteryzujący się przeżywaniem obaw, strachu, stresu i przykrości". W definicji tej zaznacza się jakie emocje towarzyszą przeżywaniu lęku.

Za odczuwanie lęku odpowiedzialne są systemy: werbalny (poznawczy), behawioralny, fizjologiczny oraz emocjonalny. Czasami wszystkie się aktywują jednocześnie: "osoba spostrzega niebezpieczeństwo i wyczekuje go (system poznawczy), poci się, drży i ma zawroty głowy (system fizjologiczny), odczuwa napięcie i lęk (system subiektywny) i unika budzących strach sytuacji (system behawioralny)" (Berryman, 2005, s. 25).

Należy pamiętać, że nie zawsze lęk pełni wyłącznie pozytywną funkcję (ostrzegawczą), często ulega przeobrażeniu w patologiczny stan. Jest podstawą zaburzeń lękowych, występuje w zaburzeniach depresyjnych, czy też chorobie dwubiegunowej. W wielu przypadkach powoduje cierpienie psychiczne jednostki, zaburzenie funkcjonowania psychospołecznego, jak w przypadku zaburzeń lękowych z napadami paniki. Często jest powodem oddziaływań farmakologicznych, czy też psychoterapii.

Teoria Spielbergera opisująca zjawisko lęku zakłada rozróżnienie lęku jako stanu oraz lęku jako cechy. Spielberger (1966) uważa, że lęk jako stan jest reakcją emocjonalną, "na którą składa się subiektywne, niespecyficzne uczucie napięcia i zagrożenia oraz pobudzenie autonomicznego układu nerwowego". Lęk jako cecha oznacza indywidualną skłonność danej osoby do przeżywania lęku i reagowania lękiem na niebezpieczne, zagrażające sytuacje. Badania nad lękiem pokazują, że wysoki poziom lęku wzmaga tendencję do unikania sytuacji, które są uznane za lękotwórcze (Mowrer, 1960). Wysoki poziom lęku jako cechy koreluje również z zapadalnością na zaburzenia depresyjne. Osoby neurotyczne mają tendencję do reagowania smutkiem i wycofaniem na trudne sytuacje życiowe (Jaeschke i in., 2011). Lęk jako cecha, jak pokazały badania nad ofiarami przemocy domowej (Dąbkowska, 2008) predysponuje również do ujawnienia się lęku społecznego. Należy również pamiętać, że lęk jest jednym z objawów zaburzeń depresyjnych. Lęk jako cecha ma silny związek z lękiem rozumianym jako stan. Jak podaje Spielberger (1966) wysoki wskaźnik lęku jako cechy kwalifikuje do wyższego lęku jako stanu.

Freud rozróżnił kilka rodzajów odczuwanego lęku:
  • lęk obiektywny - gdzie ego uczy się unikać źródeł lęku oraz przewidywać sytuacje stresogenne;

  • lęk neurotyczny - który może powstawać jako rezultat kar, jest wynikiem walki id z ego.

Lęk neurotyczny ma kilka odmian: lęk bezprzedmiotowy, czyli nieokreślony, fobie (np. społeczna czy przed określonymi przedmiotami) oraz reakcje paniki. Lęk neurotyczny znacznie utrudnia codziennie funkcjonowanie. Osoba cierpiąca z powodu lęku neurotycznego może być poddawana farmakologii oraz psychoterapii, chociażby w nurcie poznawczo-behawioralnym, gdzie duży nacisk kładzie się na odwarunkowanie.

Lęk moralny "jest rezultatem konfliktu pomiędzy impulsami id a superego. Id dokonawszy wyboru obiektu, pragnie zrealizować popęd w rzeczywistym lub wyobrażonym działaniu. Superego przeciwstawia tym pragnieniom zakazy sumienia" (Strelau, 2000, s.614). Przykładem może być tutaj lęk przed realizacją własnych fantazji seksualnych.

Freud wyróżnił również sposoby radzenia sobie z lękiem, nazwane przez niego mechanizmami obronnymi, które są używane w psychologii do dnia dzisiejszego, służąc wyjaśnianiu ludzkich zachowań. Wymienia on takie mechanizmy obronne jak: reakcja upozorowana, projekcja, zaprzeczenie, wyparcie, izolacja, sublimacja oraz inne. Mechanizmy te pozwalają zarówno zredukować odczuwany lęk, jak również zapewnić człowiekowi stabilną, zrównoważoną samoocenę.

Lęk w swojej podstawowej formie nie jest zagrażający. Organizm zachowuje się podobnie jak w przypadku doświadczania chwilowego stanu stresu. Największe zagrożenie niesie lęk neurotyczny, który istnieje niejako wewnątrz osoby, może być również "produkowany" przez jednostkę, jak w przypadku ataków paniki, gdzie osoba odczytuje typową reakcję w momencie lęku - hiperwentylację - jako oznakę np. ataku serca. Osoba sama w ten sposób potęguje odczuwany lęk, dochodzi do uwarunkowania i błędne koło się zamyka.

Lęk u osób uzależnionych


Każda nowa sytuacja może nieść za sobą większy lub mniejszy lęk. Uzależnienie od alkoholu bywa wynikiem częstego przeżywania lęku. Zwłaszcza mężczyźni wykazują tendencję do picia alkoholu w chwilach przeżywania lęku, w wyniku czego popadają w uzależnienie (Pirkola i in., 2005). Podobne wyniki uzyskano w badaniu studentów, co ciekawe badania pokazały, iż kobiety nie wykazują tendencji do spożywania alkoholu jako "leku" na przeżywany przez siebie lęk (Kushner i in., 1994). Jak podają autorzy (Conger, 1956, Sher 1987) alkohol służy do rozładowania napięcia, radzenia sobie z przeżywanym stresem, w ten sam sposób można tłumaczyć spożywanie alkoholu w odpowiedzi na przeżywany lęk.

Okazuje się, że lęk jest częstym uczuciem towarzyszącym osobom uzależnionym, przede wszystkim na etapie podstawowym procesu terapeutycznego. Jak pokazują doświadczenia zawodowe autorki niniejszego artykułu, lęk jest związany z nową sytuacją, lękiem przed oceną innych osób (terapeutów czy też uczestników zajęć grupowych), dodatkowo osoby uzależnione obawiają się jak będą sobie radzić w życiu bez udziału alkoholu. Z wypowiedzi pacjentów wynika, że alkohol był dla nich doskonałym środkiem na wiele trudności min. rodzinnych czy w sferze zawodowej. Kiedy okazuje się, że są uzależnieni od alkoholu, zaczynają odczuwać lęk, obawę czy sobie poradzą, dotyczy to zarówno osób, które mają wysoką motywację do leczenia, jak i tych o niższej motywacji. Biorąc pod uwagę traktowanie alkoholu jako reduktora napięcia (Conger, 1956) pacjenci nie potrafiący przetrwać tego lęku mogą radzić sobie z nim poprzez powrót do picia.

Lęk widoczny jest zwłaszcza na początkowym etapie terapii, kiedy to osoba nie ma jeszcze wypracowanych, konstruktywnych sposób radzenia sobie. Ma to silny związek z wkroczeniem na nowy teren nieznanych sobie zagadnień, nieświadomością tego, co może oznaczać "bycie osobą uzależnioną od alkoholu". "Zostaje zachwiany system obronny sprzężony z wiarą w kontrolę. Nagłe poczucie utraty kontroli napawa lękiem przed nieznaną sferą abstynencji. Lęk ten pochodzi często z mniej lub bardziej uświadamianego braku wiedzy, jak zachować trzeźwość" (Brown, 1990, s. 184). Należy zauważyć, że lęk często jest bardziej widoczny u kobiet, które są w procesie terapeutycznym. Okazuje się, że sama terapia wymaga większego skupienia na samej sobie i poświęcania sobie czasu, co wiele kobiet, może odczuwać jako atak na system rodzinny. "Abstynencja kojarzy im się bowiem z uzyskaniem niezależności i dlatego budzi lęk" (Brown,1990, s. 184).

Dodatkowym czynnikiem lękotwórczym jest brak dotychczasowego "lekarstwa" na lęk, czyli alkoholu. Emocje negatywne, które pojawiają się często na początku terapii "mogą wywołać chęć szybkiego złagodzenia napięcia, aby osiągnąć stan ulgi". Brak możliwości napicia się powoduje utrzymywanie się lęku, wobec nieznajomości innych sposobów poradzenia sobie. Nowe otoczenie, grupa terapeutyczna, mówienie i odkrywanie własnych konsekwencji picia alkoholu powoduje dodatkowo napięcie, jak każda sytuacja nowa budzi lęk i niepokój.

Dodatkowo należy wziąć pod uwagę rodzinę pacjenta, która często stawia mu warunek wymagający poddaniu się terapii. Lęk może wzbudzać potencjalna strata rodziny w momencie, gdy osoba uzależniona będzie miała trudność w utrzymywaniu abstynencji, czy też przerwania terapii i powrotu do picia. Z własnych obserwacji i rozmów przeprowadzonych z pacjentami na początku terapii dominującym uczuciem jest lęk związany z faktem "bycia chorym na chorobę alkoholową", konsekwencjami tego faktu i przystąpieniem do terapii, gdzie wymaga się, by osoba szczerze mówiła o własnych stratach. Wstyd przed innymi, odkrywaniem siebie i brak środka psychoaktywnego, który może szybko zniwelować przykre stany emocjonalne, powoduje wzrost lęku.

W trakcie zaprzestania picia osoby zauważają również wiele dolegliwości somatycznych, które wcześniej były "zagłuszone" przez alkohol, który od wieków uznawany był za środek uśmierzający ból (Woronowicz, 2009). Możliwe, że liczne choroby somatyczne, dolegliwości zdrowotne, mogą dodatkowo wzbudzać lęk, również o własne życie i zdrowie. Jak pokazują obserwacje autorki niniejszej pracy na późniejszym, zaawansowanym etapie terapii lęk jest na niższym poziomie, wzrasta poczucie sprawczości, wiary we własne możliwości i posiadane zasoby. Dodatkowo można przypuszczać, że ma na to wpływ rosnąca samoocena. Osoby, które lepiej o sobie myślą, mniej się obawiają trudnych sytuacji, wierzą, że są w stanie przezwyciężyć kryzysy innymi sposobami niż za pomocą alkoholu.

Czynnikiem obniżającym lęk, który ma miejsce poprzez oddziaływania terapeutyczne jest chociażby "nabycie umiejętności niezbędnych do lepszego rozumienia samego siebie i swojego funkcjonowania oraz lepszego komunikowania się i współbrzmienia z innymi ludźmi" (Woronowicz, 2009, s.183). Osoba na zaawansowanym etapie terapii zaczyna dostrzegać inne, konstruktywne sposoby radzenia sobie, bardziej dba o siebie, swoje zdrowie, nawiązuje głębsze i bardziej satysfakcjonujące relacje rodzinne i przyjacielskie. Bycie w grupie osób o podobnych doświadczeniach, konsekwencjach, wspierających osobę uzależnioną znacznie obniża jej lęk, grupa terapeutyczna i osoba terapeuty zaczyna być traktowana jako miejsce, gdzie można uzyskać akceptację i pomoc. Jest źródłem informacji jak na trzeźwo radzić sobie z wyzwaniami codziennego życia, uczy również tego, iż lęk jest naturalnym, pierwotnym uczuciem, które pomimo że bywa nieprzyjemne spełnią swoją właściwą funkcję i jest potrzebny. Zmienia się wiedza i świadomość odnośnie własnych stanów emocjonalnych, osoba uzależniona uczy się akceptować je i widzieć ich pozytywną funkcję. Wiara w pozytywną przyszłość bez alkoholu, nowe umiejętności radzenia sobie, poprawa relacji rodzinnych i zawodowych, a przede wszystkim pozytywna samoocena wpływa na obniżenie lęku.

Dodatkowym czynnikiem obniżającym lęk jest również wychodzenie z poczucia osamotnienia, poczucie przynależności do grupy terapeutycznej, jak również rosnąca wiedza na temat różnych grup samopomocowych i uczestnictwo w nich. Jak wskazuje Woronowicz (2009, s. 280), w grupach AA: "każdy, kto przystępuje do grupy, robi to ze względu na swoje własne problemy, a jednocześnie czuje się w niej bezpiecznie, bowiem omawianie sprawy i poruszane problemy nie mają prawa wyjść poza grupę". Takie podejście, również obecne w profesjonalnej pomocy świadczonej przez terapeutów zaczyna być w pełni uświadomione właśnie na etapie zaawansowanym, gdzie osoba nabiera pełnego zaufania do innych osób. Zaufanie to obniża lęk związany ze wstydem i brakiem wiedzy na temat funkcjonowania grup i samego siebie.



    Autorka jest psychologiem, pedagogiem oraz terapeutą. Prowadzi terapię indywidualną oraz grupową dla osób uzależnionych, współuzależnionych oraz osób z syndromem DDA. Prowadzi warsztaty z zakresu: samooceny, kobiecości, radzenia sobie ze stresem itp. Pracuje w poradni w Warszawie. Interesuje się psychologią pozytywną i międzykulturową.



Bibliografia


  • Berryman, J., i in.(2005) Psychologia- moje hobby. Gdańsk: GWP.
  • Carr, A.(2009). Psychologia pozytywna. Nauka o szczęściu i ludzkich siłach. Poznań: Zysk i S-ka.
  • Connell Henderson, E. (2000).Understanding addiction. Mississippi: University Press of Mississippi.
  • Dąbkowska, M. (2008). Wybrane aspekty lęku u ofiar przemocy domowej. Psychiatria, tom 5 ( 3), 91-98.
  • Jaeschke,R., Siwek, M., Grabski, B., Dudek, D.(2011). Lęk w zaburzeniach psychicznych. Kraków: Biblioteka Psychiatrii Polskiej.
  • Jędrzejko, M.(red.) (2009).Współczesne teorie i praktyka profilaktyki uzależnień chemicznych i niechemicznych. Pułtusk-Warszawa: Fundacja Pedagogium.
  • Kushner, M.G., Sher, K.J., Wood, M.D., Wood P.K.(1994). Anxiety and Drinking Behavior: Moderating Effects of Tension-Reduction Alcohol Outcome Expectancies. Alcoholism: Clinical and Experimental Research, vol. 18 (4),852-860.
  • Mowrer O., (1960). Learning theory and behawior. New York:John Wiley & Sons, Inc.
  • Pirkola, S.P., Isometsa, E., Suvisarari,J., i in.(2005). DSM-IV mood-, anxiety- and alcohol use disorders and their comorbidity in the Finnish general population. Social Psychiatry and Psychiatric Epidemiology, vol 40 (1), 1-10.
  • Pstrąg, D. (2000).Wybrane zagadnienia z problematyki uzależnień. Rzeszów: Wydawnictwo Wyższej Szkoły Pedagogicznej.
  • Strelau, J. (red.)(2000). Psychologia. Podręcznik akademicki. Tom II. Gdańsk: GWP.
  • Strelau, J. (red.)(2000). Psychologia. Podręcznik akademicki. Tom I. Gdańsk: GWP.
  • Teenson, M., Degenhardt, L., Hall, W.(2005). Uzależnienia. Gdańsk: GWP.
  • Urban, B., Stanik, J. M.,(red.) (2007). Resocjalizacja. Tom II. Warszawa: PWN.
  • Woronowicz, B .T.(1998). Alkoholizm jest chorobą. Warszawa: Parpa.
  • Woronowicz, B.T.(2009). Uzależnienia. Geneza, terapia, powrót do zdrowia. Warszawa: Parpamedia.




Opublikowano: 2014-12-27



Oceń artykuł:


Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Skomentuj artykuł