Reklamy
Artykuł
Monika Gwarek
Początki myślenia humanistycznego w psychologii
W drugiej połowie XX stulecia jako twór psychologii amerykańskiej rozwinęło się nowe spojrzenie na możliwości człowieka i na jego przeznaczenie - psychologia humanistyczna. Nurt ten powstał jako reakcja przeciw ograniczeniom psychoanalizy Freuda i behawioryzmu. "Jeden z rzeczników tego poglądu, amerykański psycholog Abraham Maslow (1908-1970), nadał mu początkowo nazwę psychologii holistyczno-dynamicznej, odzwierciedlającą jej korzenie" [1]. Samo określenie dziedziny pochodzi od tytułu kwartalnika Anthony?ego Suticha - Journal of Humanistic Psychology, którego pierwszy numer opublikowano w 1961 roku. Wśród entuzjastów tego kierunku dominowało miano "trzeciej siły psychologii" lub najczęściej "przełomu" [2].
"Psychologia humanistyczna kładła nacisk na mocne strony i pozytywne aspiracje człowieka, na świadome doświadczenie, wolną wolę (zamiast determinizmu), realizację ludzkiego potencjału i przekonanie o całościowości ludzkiej natury" [3]. Chciano wyraźnie odróżnić się od treści podejmowanych przez psychoanalizę i behawioryzm.
Tak jak w przypadku dowolnej idei, zarys myślenia humanistycznego w psychologii zaczął kształtować się z różnych wątków. Można odszukać go także w opracowaniach wcześniejszych psychologów. Przeciwnik Wundta i pionier psychologii postaci (niem. Gestalt) Franz Brentano opowiadał się za badaniem "świadomości jako molarnej jakości niż jako molekularnej treści" [4]. Oswald Külpe przyczynił się do wyjaśnienia, że nie wszystkie świadome doświadczenia mogą być zminimalizowane do postaci elementarnej lub objaśnione w kategorii reakcji na bodźce. Z kolei William James domagał się koncentracji uwagi na świadomości i na całej osobie. Zwolennicy psychologii postaci (Gestalt) gorliwie i z wielką wytrwałością przeciwstawiali się królującemu behawioryzmowi. Uważali, że tylko świadome doświadczenie jest tym najważniejszym, owocnym obszarem badań.
Echo stanowiska humanistycznego znajduje swe miejsce także w psychoanalizie. Z konserwatywnym poglądem Freuda, na temat tego, że naszym życiem rządzą nieświadome siły, nie zgadzali się Alfred Adler, Karen Horney i inni teoretycy osobowości. Uważali, że ludzie są istotami całkowicie świadomymi, mającymi wolną wolę i z góry nadaną spontaniczność. Dodatkowo byli przekonani, że wszyscy podlegamy wpływom przeszłości, teraźniejszości oraz przyszłości. Osobowości przypisywali twórczą siłę, dzięki której kształtowała samą siebie.
Humanistyczne podejście w psychologii stało się również odbiciem zniechęcenia charakterystycznego dla lat 60. XX wieku [5]. "Było ono skierowane przeciwko mechanistycznym i materialistycznym aspektom kultury zachodniej. Ruchy kontrkulturowe tamtych czasów zasilali głównie studenci i outsiderzy (hipisi)" [6]. Wygłaszane przez nich grupowe postulaty, były zgodne z ideologią psychologii humanistycznej (m.in. wiara w osiągnięcie doskonałości, dążenie do osobistego spełnienia, hedonizm, swobodne wypowiadanie swoich myśli, uznanie wyższości uczuć nad rozumem i myśleniem).
Osobne motywy do kształtowania rozdziałów tego nurtu tworzyły także "dociekania religioznawcze, początkowo wyrastające z krytyki dogmatów, a potem z rozwijającej się w ślad za nią historii religii i religioznawstwa porównawczego" [7].
Psychologia humanistyczna interpretuje człowieka jako podmiot autonomiczny, który jest gotów przyjąć postawę badawczą wobec rzeczywistości [8]. Dodatkowo jest on obserwatorem, przewiduje, planuje i wnioskuje. W zgodzie z posiadaną wiedzą dostosowuje się do świata i kreuje go. Za podstawę filozoficzną uznaje się tutaj egzystencjalizm, personalizm i fenomenologię. Również pod względem metodologii zaznaczone jest stanowisko odmienne niż u behawiorystów lub psychoanalityków. "Ci pierwsi, zgodnie z ogólną koncepcją człowieka i nauki, preferują techniki eksperymentalne (eksperyment laboratoryjny), drudzy zaś wypracowali szereg skomplikowanych technik, pozwalających dotrzeć do sfery nieświadomości. Psychologowie humanistyczni największą wagę przywiązują do badania aktualnego doświadczenia, stosując w tym celu różne odmiany opisu fenomenologicznego" [9].
Według psychologów humanistycznych, skupianie się na jawnym zachowaniu jest odczłowieczające, ponieważ zniża człowieka do poziomu maszyn i zwierząt. Podważali pogląd zgodnie, z którym nasze funkcjonowanie miałoby być odpowiedzią na bodźce - sytuacje życiowe. Krytyce poddawali równocześnie freudowskie badania jedynie osób neurotycznych oraz psychotycznych [10]. "Ostatecznym celem psychologii humanistycznej - pisze J. Bugental - jest pełny opis tego, co to znaczy żyć w sposób ludzki. Jest to opis ludzkich możliwości odczuwania, myślenia i działania; opis ludzkiego dojrzewania, dorosłości i umierania; opis wzajemnego oddziaływania ludzi w różnych środowiskach i warunkach oraz opis pełnego znaczenia miejsca człowieka we wszechświecie" [11].
Dlatego też w odpowiedzi na widoczne ograniczenia behawioryzmu i psychoanalizy, wysunięto na piedestał nowe stanowisko, które miało stać się trzecią siłą psychologii. Najpełniejszy wyraz swoich koncepcji psychologia humanistyczna znajduje w postaciach i pracach Abrahama Maslowa oraz Carla Rogersa.
Abraham Maslow, zaliczany do czołowych przedstawicieli tego nurtu psychologii, prawdopodobnie najbardziej przyczynił się do tego, aby ruch ten został w pełni ożywiony i zdobył poważanie wśród braci akademickiej. Uważał, że każda osoba posiada wrodzoną tendencję do samorealizacji [12], która staje się głównym celem jej aktywności. Może się ona przejawiać w bardzo różnorodny sposób, np. w miłości, twórczości, altruizmie. Człowiek z natury jest dobry i twórczy, aczkolwiek nie zawsze się w tej dobroci i twórczości realizuje. Taki stan wynika m.in. z niewłaściwych warunków społecznych, wadliwego systemu wychowawczego, upolitycznienia.
Według Maslowa, potrzeby pojmowane jako brak czegoś, wywołujący jednocześnie dążenie do zaspokojenia tego braku, stanowią swego rodzaju mechanizm, który umiejętnie steruje ludzkim zachowaniem. Jeżeli człowiek chce dążyć do samorealizacji, musi przede wszystkim po kolei zaspokoić potrzeby stojące niżej we wrodzonej hierarchii potrzeb [13].
W jej skład wchodzi ich pięć grup (ułożonych według stopnia ważności i niezłomności): potrzeby fizjologiczne (jedzenia, wody i seksu), bezpieczeństwa (ochrony, porządku i stabilności), przynależności i miłości, szacunku (do siebie i ze strony innych) oraz samorealizacji. Dodatkowo, ten duchowy ojciec psychologii humanistycznej był przekonany, że nieodzownym warunkiem osiągnięcia szczytu piramidy, jest zapewnienie w okresie dzieciństwa poczucia bezpieczeństwa i szacunku, dostateczna miłość rodzicielska oraz zaspokojenie potrzeb fizjologicznych dziecka w ciągu pierwszych dwóch lat życia.
Wiodącym teoretykiem podejścia humanistycznego był Carl Rogers. Jego teoria wywodzi się z praktyki klinicznej, na podstawie, której autor opracował popularne podejście do psychoterapii, zwane terapią skoncentrowaną na osobie. Tutaj podstawą całego procesu terapeutycznego jest stworzenie takiej atmosfery, w której klient pozyska motywację oraz siłę do uświadomienia sobie prawdziwych uczuć i doświadczeń.
Rogers kładł duży nacisk na empirię jednostki. Istotne dla niego były jej uczucia, wartości oraz każdy element budujący całość psychicznego życia wewnętrznego. Dlatego też centralnym pojęciem jego teorii jest "Ja", a największą siłą motywacyjną w osobowości, popęd do urzeczywistnienia "Ja". Ta wielowymiarowa struktura składa się z ważnych składników: "Ja" idealnego, czyli rozumienia tego, jacy chcielibyśmy być oraz "Ja" realnego, czyli tego, jacy jesteśmy. "Ja" realne stanowi charakterystykę osoby, jej właściwości oraz relacji ze światem, odpowiada na pytanie: "jaki/jaka jestem?" Z kolei "Ja" idealne reprezentuje te właściwości i relacje ze światem, jakie osoba chciałaby mieć. Rozbieżność między "Ja realnym" a "Ja idealnym" jest wskaźnikiem stosunku do własnej osoby, określanego jako poziom samoakceptacji. Pojawienie się takiej niespoistości jest związane z niespełnieniem osobistych nadziei i pragnień, które w efekcie rodzą emocje niezadowolenia i frustracji. Oczywiście rozbieżności te można redukować, chociażby przez wprowadzanie zmian w posiadanych właściwościach.
Teoria osobowości Rogersa zakładała, że każda osoba jest niepowtarzalna. Za podstawowe potrzeby człowieka uznano potrzebę uznania oraz akceptacji ze strony innych członków społeczeństwa, a także potrzebę szacunku dla samego siebie. Zatem "samourzeczywistnienie stanowi najwyższy poziom zdrowia psychicznego" potrzeb [13]. Ludzie rodzą się z celem dążenia do aktualizacji, czyli ciągłą zdolnością i motywacją do rozwoju i wzrostu. Z pragnieniem stania się jednostką dojrzałą, w pełni zdrową, otwartą na każde doświadczenie, spontaniczną i elastyczną. Proces rozwoju "Ja" jest ciągły, nigdy się nie kończy.
Zarazem Rogers, jak i Maslow postrzegali człowieka jako istotę, która trwale dąży do realizowania swoich potencjalnych możliwości. Główny cel jej istnienia opiera się na zdobyciu pełni egzystencji, pomimo indywidualnych ograniczeń. W zdolności do samoakceptacji i świadomości własnych potrzeb oraz aspiracji, psychologowie widzieli warunki konieczne do osiągnięcia zdrowia psychicznego. Niemniej jednak Rogers podkreślał nieporównanie wagę obrazu własnej osoby, natomiast Maslow bezdyskusyjnie zaznaczał ważność roli motywów, jakie kierują ludźmi.
Podejście humanistyczne sprawiło, że zainteresowanie psychologów przeniosło się na subiektywne doświadczenia jednostki oraz na znaczenie samoakceptacji w prawidłowym funkcjonowaniu psychicznym. Chociaż nie odmieniło ono psychologii, to jednak za istotną zasługę można uznać utrwalenie zrodzonej w ramach psychoanalizy idei, iż ludzie mogą świadomie i swobodnie kształtować swoje życie. Psychologia humanistyczna w pewnym stopniu przyczyniła się również do powtórnego wcielenia badań nad świadomością do akademickiej psychologii eksperymentalnej. Kompleksowo rzecz biorąc, ten nurt można uznać za owocne przedsięwzięcie, dlatego że pomógł usankcjonować zmiany, które już się dokonywały w psychologii.
Skomentuj artykuł
Zobacz komentarze do tego artykułu
"Psychologia humanistyczna kładła nacisk na mocne strony i pozytywne aspiracje człowieka, na świadome doświadczenie, wolną wolę (zamiast determinizmu), realizację ludzkiego potencjału i przekonanie o całościowości ludzkiej natury" [3]. Chciano wyraźnie odróżnić się od treści podejmowanych przez psychoanalizę i behawioryzm.
Tak jak w przypadku dowolnej idei, zarys myślenia humanistycznego w psychologii zaczął kształtować się z różnych wątków. Można odszukać go także w opracowaniach wcześniejszych psychologów. Przeciwnik Wundta i pionier psychologii postaci (niem. Gestalt) Franz Brentano opowiadał się za badaniem "świadomości jako molarnej jakości niż jako molekularnej treści" [4]. Oswald Külpe przyczynił się do wyjaśnienia, że nie wszystkie świadome doświadczenia mogą być zminimalizowane do postaci elementarnej lub objaśnione w kategorii reakcji na bodźce. Z kolei William James domagał się koncentracji uwagi na świadomości i na całej osobie. Zwolennicy psychologii postaci (Gestalt) gorliwie i z wielką wytrwałością przeciwstawiali się królującemu behawioryzmowi. Uważali, że tylko świadome doświadczenie jest tym najważniejszym, owocnym obszarem badań.
Echo stanowiska humanistycznego znajduje swe miejsce także w psychoanalizie. Z konserwatywnym poglądem Freuda, na temat tego, że naszym życiem rządzą nieświadome siły, nie zgadzali się Alfred Adler, Karen Horney i inni teoretycy osobowości. Uważali, że ludzie są istotami całkowicie świadomymi, mającymi wolną wolę i z góry nadaną spontaniczność. Dodatkowo byli przekonani, że wszyscy podlegamy wpływom przeszłości, teraźniejszości oraz przyszłości. Osobowości przypisywali twórczą siłę, dzięki której kształtowała samą siebie.
Humanistyczne podejście w psychologii stało się również odbiciem zniechęcenia charakterystycznego dla lat 60. XX wieku [5]. "Było ono skierowane przeciwko mechanistycznym i materialistycznym aspektom kultury zachodniej. Ruchy kontrkulturowe tamtych czasów zasilali głównie studenci i outsiderzy (hipisi)" [6]. Wygłaszane przez nich grupowe postulaty, były zgodne z ideologią psychologii humanistycznej (m.in. wiara w osiągnięcie doskonałości, dążenie do osobistego spełnienia, hedonizm, swobodne wypowiadanie swoich myśli, uznanie wyższości uczuć nad rozumem i myśleniem).
Osobne motywy do kształtowania rozdziałów tego nurtu tworzyły także "dociekania religioznawcze, początkowo wyrastające z krytyki dogmatów, a potem z rozwijającej się w ślad za nią historii religii i religioznawstwa porównawczego" [7].
Psychologia humanistyczna interpretuje człowieka jako podmiot autonomiczny, który jest gotów przyjąć postawę badawczą wobec rzeczywistości [8]. Dodatkowo jest on obserwatorem, przewiduje, planuje i wnioskuje. W zgodzie z posiadaną wiedzą dostosowuje się do świata i kreuje go. Za podstawę filozoficzną uznaje się tutaj egzystencjalizm, personalizm i fenomenologię. Również pod względem metodologii zaznaczone jest stanowisko odmienne niż u behawiorystów lub psychoanalityków. "Ci pierwsi, zgodnie z ogólną koncepcją człowieka i nauki, preferują techniki eksperymentalne (eksperyment laboratoryjny), drudzy zaś wypracowali szereg skomplikowanych technik, pozwalających dotrzeć do sfery nieświadomości. Psychologowie humanistyczni największą wagę przywiązują do badania aktualnego doświadczenia, stosując w tym celu różne odmiany opisu fenomenologicznego" [9].
Według psychologów humanistycznych, skupianie się na jawnym zachowaniu jest odczłowieczające, ponieważ zniża człowieka do poziomu maszyn i zwierząt. Podważali pogląd zgodnie, z którym nasze funkcjonowanie miałoby być odpowiedzią na bodźce - sytuacje życiowe. Krytyce poddawali równocześnie freudowskie badania jedynie osób neurotycznych oraz psychotycznych [10]. "Ostatecznym celem psychologii humanistycznej - pisze J. Bugental - jest pełny opis tego, co to znaczy żyć w sposób ludzki. Jest to opis ludzkich możliwości odczuwania, myślenia i działania; opis ludzkiego dojrzewania, dorosłości i umierania; opis wzajemnego oddziaływania ludzi w różnych środowiskach i warunkach oraz opis pełnego znaczenia miejsca człowieka we wszechświecie" [11].
Dlatego też w odpowiedzi na widoczne ograniczenia behawioryzmu i psychoanalizy, wysunięto na piedestał nowe stanowisko, które miało stać się trzecią siłą psychologii. Najpełniejszy wyraz swoich koncepcji psychologia humanistyczna znajduje w postaciach i pracach Abrahama Maslowa oraz Carla Rogersa.
Abraham Maslow, zaliczany do czołowych przedstawicieli tego nurtu psychologii, prawdopodobnie najbardziej przyczynił się do tego, aby ruch ten został w pełni ożywiony i zdobył poważanie wśród braci akademickiej. Uważał, że każda osoba posiada wrodzoną tendencję do samorealizacji [12], która staje się głównym celem jej aktywności. Może się ona przejawiać w bardzo różnorodny sposób, np. w miłości, twórczości, altruizmie. Człowiek z natury jest dobry i twórczy, aczkolwiek nie zawsze się w tej dobroci i twórczości realizuje. Taki stan wynika m.in. z niewłaściwych warunków społecznych, wadliwego systemu wychowawczego, upolitycznienia.
Według Maslowa, potrzeby pojmowane jako brak czegoś, wywołujący jednocześnie dążenie do zaspokojenia tego braku, stanowią swego rodzaju mechanizm, który umiejętnie steruje ludzkim zachowaniem. Jeżeli człowiek chce dążyć do samorealizacji, musi przede wszystkim po kolei zaspokoić potrzeby stojące niżej we wrodzonej hierarchii potrzeb [13].
W jej skład wchodzi ich pięć grup (ułożonych według stopnia ważności i niezłomności): potrzeby fizjologiczne (jedzenia, wody i seksu), bezpieczeństwa (ochrony, porządku i stabilności), przynależności i miłości, szacunku (do siebie i ze strony innych) oraz samorealizacji. Dodatkowo, ten duchowy ojciec psychologii humanistycznej był przekonany, że nieodzownym warunkiem osiągnięcia szczytu piramidy, jest zapewnienie w okresie dzieciństwa poczucia bezpieczeństwa i szacunku, dostateczna miłość rodzicielska oraz zaspokojenie potrzeb fizjologicznych dziecka w ciągu pierwszych dwóch lat życia.
Wiodącym teoretykiem podejścia humanistycznego był Carl Rogers. Jego teoria wywodzi się z praktyki klinicznej, na podstawie, której autor opracował popularne podejście do psychoterapii, zwane terapią skoncentrowaną na osobie. Tutaj podstawą całego procesu terapeutycznego jest stworzenie takiej atmosfery, w której klient pozyska motywację oraz siłę do uświadomienia sobie prawdziwych uczuć i doświadczeń.
Rogers kładł duży nacisk na empirię jednostki. Istotne dla niego były jej uczucia, wartości oraz każdy element budujący całość psychicznego życia wewnętrznego. Dlatego też centralnym pojęciem jego teorii jest "Ja", a największą siłą motywacyjną w osobowości, popęd do urzeczywistnienia "Ja". Ta wielowymiarowa struktura składa się z ważnych składników: "Ja" idealnego, czyli rozumienia tego, jacy chcielibyśmy być oraz "Ja" realnego, czyli tego, jacy jesteśmy. "Ja" realne stanowi charakterystykę osoby, jej właściwości oraz relacji ze światem, odpowiada na pytanie: "jaki/jaka jestem?" Z kolei "Ja" idealne reprezentuje te właściwości i relacje ze światem, jakie osoba chciałaby mieć. Rozbieżność między "Ja realnym" a "Ja idealnym" jest wskaźnikiem stosunku do własnej osoby, określanego jako poziom samoakceptacji. Pojawienie się takiej niespoistości jest związane z niespełnieniem osobistych nadziei i pragnień, które w efekcie rodzą emocje niezadowolenia i frustracji. Oczywiście rozbieżności te można redukować, chociażby przez wprowadzanie zmian w posiadanych właściwościach.
Teoria osobowości Rogersa zakładała, że każda osoba jest niepowtarzalna. Za podstawowe potrzeby człowieka uznano potrzebę uznania oraz akceptacji ze strony innych członków społeczeństwa, a także potrzebę szacunku dla samego siebie. Zatem "samourzeczywistnienie stanowi najwyższy poziom zdrowia psychicznego" potrzeb [13]. Ludzie rodzą się z celem dążenia do aktualizacji, czyli ciągłą zdolnością i motywacją do rozwoju i wzrostu. Z pragnieniem stania się jednostką dojrzałą, w pełni zdrową, otwartą na każde doświadczenie, spontaniczną i elastyczną. Proces rozwoju "Ja" jest ciągły, nigdy się nie kończy.
Zarazem Rogers, jak i Maslow postrzegali człowieka jako istotę, która trwale dąży do realizowania swoich potencjalnych możliwości. Główny cel jej istnienia opiera się na zdobyciu pełni egzystencji, pomimo indywidualnych ograniczeń. W zdolności do samoakceptacji i świadomości własnych potrzeb oraz aspiracji, psychologowie widzieli warunki konieczne do osiągnięcia zdrowia psychicznego. Niemniej jednak Rogers podkreślał nieporównanie wagę obrazu własnej osoby, natomiast Maslow bezdyskusyjnie zaznaczał ważność roli motywów, jakie kierują ludźmi.
Podejście humanistyczne sprawiło, że zainteresowanie psychologów przeniosło się na subiektywne doświadczenia jednostki oraz na znaczenie samoakceptacji w prawidłowym funkcjonowaniu psychicznym. Chociaż nie odmieniło ono psychologii, to jednak za istotną zasługę można uznać utrwalenie zrodzonej w ramach psychoanalizy idei, iż ludzie mogą świadomie i swobodnie kształtować swoje życie. Psychologia humanistyczna w pewnym stopniu przyczyniła się również do powtórnego wcielenia badań nad świadomością do akademickiej psychologii eksperymentalnej. Kompleksowo rzecz biorąc, ten nurt można uznać za owocne przedsięwzięcie, dlatego że pomógł usankcjonować zmiany, które już się dokonywały w psychologii.
- Autorka jest psychologiem. Interesuje się tematyką zagrożeń nowych mediów, a w szczególności motywom sprawców cyberprzemocy.
Bibliografia
- D. Doliński, J. Strelau, Psychologia akademicka. Podręcznik, Gdańsk 2011, t.1.
- Cz. Matusiewicz, Z. Rosińska, Kierunki współczesnej psychologii, ich geneza i rozwój, Warszawa 1984.
- J. Pieter, Historia psychologii, Warszawa 1976.
- D.P. Schultz, S.E. Schultz, Historia współczesnej psychologii, Kraków 2008.
- S. Skórka, Konspekt nr 18 [on-line], Kraków, maj 2004 [dostęp 2 czerwca 2012]. Dostępny w internecie: http://www.wsp.krakow.pl/konspekt/18/index.html.
Opublikowano: 2016-08-10
Zobacz komentarze do tego artykułu
Początki myślenia humanistycznego w psychologii
Autor: fatum Data: 2016-08-10, 17:29:12 OdpowiedzPani Moniko Gwarek Pani artykuł jest "mocno"-:)teoretyczny i bardzo dobrze.Osobiście żałuję,że nie poszła Pani w ślady innych Autorów mądrych artykułów i nie zajaśniała swoją twarzą.Czyżby lęk o zdrowie był przyczyną ukrywania twarzy,która mówi prawie wszystko o Człowieku.Już jesteśmy na t... Czytaj dalej
- RE: Początki myślenia humanistycznego w psychologii - Adamos325, 2016-08-13, 11:05:03