Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Widziały gały, co brały...Kropkoikreskooo

Autor: Fernando   Data: 2012-04-05, 08:43:29               

Pustka...
bo nie wiesz gdzie isc...co z soba poczac...
nie wiesz jak sie odnalesc...
Bo masz swiadomosc przegranej...porazki...
Nim poczne myslec, ze zmierzam ku lepszemu, jest strach...
i pytania: "to teraz dokad?", "dam rade"?
To jest ta pustka.
Pakujac manatki...uciekam...bo mnie uwiera, bo mi zle.
Bo zyje nadzieja, ze tym razem bedzie dobrze. Bo chce wierzyc.
Jednoczesnie stoje na rozdrozu.
Bo planu brak.
Uciakam instynktownie...a mysle pozniej.
Stad pustka.
To przezylam.
Tak sie czulam.
Zaczynalam "zyc" od nowa trzy razy.
Bo nawet tu gdzie jestem.
Na myslenie nie bylo czasu. Trzeba bylo decydowac natychmast.
Jade albo nie. Dano mi 6 dni.
Byl instynkt...a myslenie przyszlo po...
jak stanelam z walizkami, w obcym kraju, na innej ziemi...wmieszana w inna kulture i bez jezyka...zawylam, jak kojot do ksiezyca. Ale nie bylo odwrotu.
To uczucie, dokad...czy dam rade...czy ma-mialo, sens...towarzyszy mi od lat, po dzis dzien.
I wyrzuty sumienia...ze moze moglam inaczej, ze nie trzeba bylo poswiecac najblizszych(tu dzieci).
Ze nie trzeba bylo fundowac im rozstania...
I znowu pustka...
Bo nie mam nic...nie osiagnelam nic...
Dziekuje Bogu, ze moje dzieci, mi tego nigdy nie wyrzucily...za sa moim wsparciem...mimo ze los rzucil kazde z nas na inny kraniec swiata.



Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku