Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Światełko Felka

Autor: weronika502   Data: 2018-06-01, 16:48:45               

Wtrącę się. Zgodzę się, że kiedyś ludzie żyli w większym kontakcie z naturą, rzeczywistością i było im od tego lepiej. Co do reszty moim zdaniem Amelio idealizujesz. Wzięłaś ładny wycinek, ten o ziemi i sercu oraz kultywowaniu i tradycji. Gdyby było tak jak mówisz to nadal tkwilibyśmy w owej błogiej nieświadomości wynikającej z kast społecznych i roli Kościoła. Jednak jesteśmy tu gdzie jesteśmy, a doprowadzili nas do tego właśnie nasi przodkowie, którzy mieli dosyć Kościoła, Powinności i Tradycji. Wiec znowu tak pięknie i błogo nie było. Myślę, że my też jesteśmy na jakimś etapie przejściowym, stąd to wrażenie chaosu. Zreszta życie zawsze było chaotyczne i nieprzewidywalne, to myśmy uparli się udawać że jest inaczej.

Moja Prababka miała jakieś piętnaścioro dzieci. Rok po roku. Jedno się rodziło, drugie umierało. Przeżyło z tego przychówku może z pięć jednostek. Co ona czuła, co myślała, nie mam pojęcia. Czy te dzieci były dla niej jakąkolwiek wartością? Nie sądze. Wydaje mi się, że bliżej jej było do takiego zwierzątka, co to rodziło, wydawało na świat, walczyło o przetrwanie. Miedzy nami jest nie całe sto lat różnicy, ale myślę, że mentalnie i osobowościowo całe eony. Wiec w sumie wolę moje rozterki i problemy wynikające jak twierdzisz z nadmiaru informacji niż jej spokój, ziemię, tradycję i religię.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku