Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Asertywnie

Autor: weronika502   Data: 2018-07-03, 16:18:51               

Rozumiem, że jest jakieś ogólnoludzkie współodczuwanie - smutku w żałobie po kimś, wesela z powodu ślubu dwojga ludzi itd. Dla mnie artykuł dotyczy sytuacji kiedy na zwykłe, codzienne komunikaty typu - boję się, jestem zła, zdenerwowałem się, automatycznie reaguję lękiem, złością, zdenerwowaniem. Dzisiaj mogę kogoś wesprzeć, pomóc, wysłuchać, bez wchodzenia w czyjeś emocje. Chyba rzeczywiście to jest kwestia granic - gdzie konczę się ja, a zaczyna druga osoba. No i kwestia wolności oraz odpowiedzialności za siebie.

Wszyscy rodzimy się z kameleonowatością. Już płód w ciele matki wyczuwa jej emocje, następnie noworodek, niemowlę. Chyba chodzi o to, że na jakimś etapie trzeba po prostu uzyskać i wyćwiczyć odrębność. Niektórzy zrobią to od razu, inni po trzydziestce, a niektórzy wcale.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku