Forum dyskusyjne

RE: Leniwy, bierny mąż.

Autor: sanaziolowa1   Data: 2025-01-14, 11:28:40               

Oczywiscie swoje wady tez widze, jestem gruba. Za duzo jem, za duzo pieke ciast i mies. Narzucam swoje zdanie.

ale mam tez zalety - juz je opisalam pierwszemu komentatorowi. Glowne zalety to pracowitosc, abmicja, humor, fajna gadka, motywowanie innych, pomoc innym i mnostwo energii ktora umielbiaja dzieci kolezanek:)

A maz tylko siedzi jak kolek. Mebel. Nic nie mowi, pracuje tylko minimum, nie kloci sie, nie robi nic, nie ma hobby, nie ma znajomych, nie sprzeciwia niczemu. Tylko - istnieje. I zuzywa tlen i zywnosc a malo wnosci do innych, do gospodarki, do Panstwa Polskiego, do Kosciola, do planety ziemii.
Jego zycie to zycie po najmniejszej linii oporu. Biernosc, jak korek wrzucony do rzeki. Nie ma zdania na zadne tematy.
'polityke zostawmy politytykom'. 'wszystko jedno gdzie pojedziemy na urlop, wszystkie miejsca sa takie same. (Tylko ja musze zaplacic za nas dwoch oczywiscie bo on nie ma'. 'po co kupowac paste do zebow jak jescze jest? kupimy jak sie skonczy'. 'wszystko jedno jaki kanal w tv leci, i tak wszystko to to samo byle cos gralo'. 'nie wiem co chce jest na obiad, wszystko mi jedno (zebym tylko nie musial pomagac/obierac ani placic za zakupy)'...etc :)



Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku