Reklamy
Porady psychologiczne
Czy kryzys przyczynił się do zachorowania mojego brata?
Czy to prawda, że z powodu kryzysu coraz więcej osób w naszym kraju popełnia samobójstwa? Pytam, ponieważ mój brat (27 lata) prowadził świetnie prosperujący biznes - wynajmowanie parkingów, a teraz popadł w straszne kłopoty. Bank odmówił kredytowania, chcą mu zabrać dom. Jacyś wierzyciele postraszyli go egzekucją długów i zagrozili jego rodzinie - żonie i dziecku. Chłopak popadł w depresję i po próbie samobójczej trafił do szpitala psychiatrycznego.
Początkowo myślałam, że udaje załamanie, żeby zmylić wierzycieli, ale po wielu rozmowach widzę, że brat popada w dziwne stany psychiczne. Lekarze sugerują, że może mieć urojenia prześladowcze. Na czym to polega i jak pomóc bratu?
odpowiada dr n. med. Sławomir Adam Wolniak, lekarz psychiatra
Według statystyk ONZ próby samobójcze każdego roku podejmuje na świecie ponad 10 milionów osób. Ponad milion tych prób kończy się śmiercią. W Polsce dotyczy to blisko 6 tysięcy ludzi, w tym skutecznych samobójstw jest ok. 3,5 tysiąca. Na razie nie ma potwierdzonych badań, że zapowiadany kryzys gospodarczy w naszym kraju sprzyja wzrostowi samobójstw. Wręcz przeciwnie - według statystyk Komendy Głównej Policji - od dziesięciu lat występuje znaczna tendencja spadkowa. Pojawia się jednak coraz więcej informacji w mediach, które mogą nasilać niepokój różnych grup społecznych o bezpieczeństwo ekonomiczne. Zaczyna działać tzw. efekt Wertera. Słynny bohater książki Goethego popełnił samobójstwo z powodu nieszczęśliwej miłości do pięknej mężatki o imieniu Charlotta. Po 1774 roku - dacie wydania tej opowieści - w Europie gwałtownie wzrosła liczba samobójstw popełnianych przez młodych, zakochanych mężczyzn. Władze kilku krajów zakazały nawet dalszego druku książki. Choć autor dożył sędziwych lat, jego dzieło sprowokowało wielu desperatów do powielania opisanych zachowań. Niewykluczone więc, że nasze społeczeństwo pod wpływem alarmujących informacji również zaczyna ulegać nastrojom depresyjnym. Brak pełnej stabilizacji ekonomicznej i poczucia bezpieczeństwa wpływa na pogłębianie tych doznań.
W psychologii społecznej istnieje także pojęcie anomii. Oznacza ono, że społeczeństwo wytworzyło normy prawne i moralne tak bardzo rozbieżne, że ludzie popadają w dysonans. Są zmuszani do omijania przepisów, okłamywania państwa, mataczenia, wchodzą w ryzykowne relacje biznesowe. Często są zmuszeni postępować niezgodnie z własnym sumieniem i systemem wartości. Wielu przypłaca takie zachowania poważnymi zaburzeniami psychicznymi. Pani brat prawdopodobnie znalazł się w podobnej sytuacji. Rozpoczął sporą inwestycję bez odpowiedniej wiedzy ekonomicznej, przygotowania prawnego i biznesowego. Nie wiedział prawdopodobnie również, że kredyty i poręczenia bywają bardziej kosztowne niż wynika to z umów. Groźby ze strony wierzycieli i perspektywa utraty dorobku przerosły jego odporność.
Urojenia prześladowcze to nieuzasadnione przekonanie o nieustannym zagrożeniu ze strony konkretnej osoby lub grupy osób. W przypadku Pani krewnego, może być tylko oznaką traumy początkującego biznesmena, który przeżywa swoją pierwszą porażkę. Terapeuci zapewne skłonią pacjenta do precyzyjnego prześledzenia swojej kariery. Powinien uświadomić sobie, w których miejscach popełnił błąd, jakie ma faktyczne długi, czy jest w stanie je spłacić, a jeśli nie - to jak wykorzystać wnioski płynące z porażki, do podjęcia nowych zadań, które pozwolą odzyskać utracone dochody. Jako biegły sądowy doradzam również natychmiastową reakcję na wszelkie próby wymuszeń i szantażu. Brat poczuje się o wiele pewniej wiedząc, że rodzina potrafi zjednoczyć się w obronie przed takimi zakusami i skorzystać z ochrony prawnej.
Bardzo dobrze, że Pani brat znajduje się pod fachową opieką lekarską. Ważne jednak, aby cała rodzina uświadomiła mu, że porażek nie ponosi tylko ten, kto nic nie robi. Utrata firmy, a nawet całego dorobku nie jest najgorszą rzeczą jaka może nas spotkać w życiu. Dla całego procesu leczenia bardzo istotna będzie postawa wszystkich bliskich, a szczególnie żony. Jeśli okaże się partnerką, która potrafi wesprzeć męża w trudnych chwilach i nie stawiać na pierwszym miejscu komfortu finansowego, pokonają wspólnie zarówno problemy ekonomiczne jak i zdrowotne. Wielu filozofów i klasyków nauk psychiatrycznych uważa, że kryzysy są siłą napędową w całym kosmosie, zarówno wśród planet, roślin, zwierząt jak i ludzi. "Co nas nie zabije, to wzmocni" - powiadają uczeni.
- Sławomir Wolniak jest ordynatorem Kliniki Psychiatrycznej i Terapii Uzależnień "Wolmed", w Dubiu k. Bełchatowa.