Reklamy
Gorące wiadomości
Nie instamatka, nie matka-celebrytka, ale matka trójki niepełnosprawnych dzieci zdobyła tytuł "Idealnej Mamy"
Z końcem maja tradycyjnie dziękujemy naszym mamom za miłość, troskę i wychowanie. Z biegiem lat zaczynamy rozumieć, jakim wysiłkiem jest rodzicielstwo. Troskliwa codzienna opieka nad dzieckiem jest tym bardziej wymagająca, gdy niedomaga ono z powodu choroby. A co w sytuacji, gdy chore jest każde z rodzeństwa? Wtedy nieodzowna jest pomoc dobrych ludzi. Czasami łatwiej o nią, gdy samemu jest się silnym. Jak Agnieszka Oczkowska, właśnie doceniona tytułem "Idealnej Mamy" - mama cudownej i przewlekle chorej trójki.
Początki Dnia Matki sięgają czasów starożytnych Greków i Rzymian, gdy kultem otaczano matki-boginie, symbole płodności i urodzaju. Zwyczaj zamarł wraz z przyjęciem chrześcijaństwa i powrócił w siedemnastowiecznej Anglii pod nazwą "niedziela u matki", gdy do tradycji należało składanie podarunków, głównie kwiatów i słodyczy, w zamian za otrzymywane błogosławieństwo. Zwyczaj przetrwał do XIX wieku, a ponownie zaczęto go obchodzić po zakończeniu II wojny światowej.
W Stanach Zjednoczonych w drugiej połowie XIX wieku pojawiły się "Dni Matczynej Pracy", ogłoszone przez nauczycielkę Ann Marie Reeves. Jej córka, Annie Marie, ustanowiła w 1905 r. Dzień Matki, który z czasem przyjął się we wszystkich stanach. Stała data: druga niedziela maja, został ustanowiona przez Kongres Stanów Zjednoczonych w 1914 r. Data w Polsce, 26 maja, jest jedyną na świecie i nie ma odpowiednika w żadnym innym kraju.
Agnieszka Oczkowska - mama chorych przewlekle Ewy, Franka i Jasia wygrała tegoroczny, majowy plebiscyt na "Idealną Mamę". Internauci z grona znanych kobiet (m.in. Ewa Błaszczyk, Martyna Wojciechowska, Anna Lewandowska, Danuta Wałęsa) postanowili docenić właśnie ją, skromną toruniankę.
- "Bycie idealną? Nie uważam się za mamę idealną, robię po prostu wszystko, by do tego dążyć. Jestem skupiona na dzieciach i ich potrzebach. Razem z mężem dokładamy wszelkich starań, by uśmierzyć ich ból, wywołać uśmiech i wzbudzić nadzieję, choć czasem jest to niezwykle trudne" - podkreśla Agnieszka Oczkowska - "Wiele lat temu postanowiliśmy, że się nie poddamy i stale trwamy w tym przekonaniu. Bywają chwile, że musimy poruszyć niebo i ziemię, by osiągnąć zamierzony cel, ale dzięki tysiącom dobrych ludzi w Polsce i za granicą to się udaje. I choć potrzeb w codziennym leczeniu i rehabilitacji trojga rodzeństwa nie ubywa, z optymizmem patrzymy w przyszłość. Wierzymy, że trwająca zbiórka zakończy się sukcesem i najmłodszy Jaś zacznie normalnie oddychać".
W społeczeństwie coraz częściej obserwuje się działania, które mają ukazać ogromną pracę kobiet-matek, w sposób szczególny tych, które podejmują trud opieki i wychowania dzieci z niepełnosprawnościami. Uhonorowanie Agnieszki Oczkowskiej stanowi symbol i znak czasu. Pochylamy się nad losem mam i wysoko pozycjonujemy macierzyństwo oraz oddanie dzieciom. Bieżąca sytuacja społeczna sprzyja zwróceniu się w stronę matek i ojców, których codzienność jest podporządkowana choremu potomstwu.
Zdaniem socjolog dr Elżbiety Korolczuk: - "(?) jest to wynik aktualnej dyskusji wokół rodziców osób z niepełnosprawnościami. Jest to również odbicie momentu, w którym wreszcie zaczynamy mówić o macierzyństwie jako o ogromnej pracy - nie tylko emocjonalnej, ale codziennej, fizycznej. Zaczynamy też mówić o macierzyństwie jako o podstawowym i bardzo istotnym wkładzie, który kobiety mają w społeczeństwo".
Agnieszka Oczkowska jest doskonałym przykładem osoby, która w pełni oddaje się swoim dzieciom: Ewie, Frankowi i Jasiowi. Niejednokrotnie otarła się o ich śmierć i była świadkiem ich bólu, gdy mogła, tylko lub aż, być obok. Nikt nie zliczy, ile tygodni spędziła w szpitalnych salach, czy jak wiele godzin czekała na wiadomość o szczęśliwym zakończeniu operacji. Dziś, ze swoim doświadczeniem może być wsparciem i rzecznikiem dla innych rodziców. Jak sama podkreśla, gest, słowo i emocje mają swoją wartość. Bo pomoc można na różny sposób: wiadomością, modlitwą i datkiem.
Opublikowano: 2018-06-07
Źródło: Face It
Zobacz więcej wiadomości
Żaden Czytelnik nie napisał jeszcze swojego komentarza. Napisz swój komentarz