Reklamy
Gorące wiadomości
Brak psychologa - słaby punkt kadry Beenhakkera
Można ufać psychologom lub nie, ale fakt jest faktem - bez ich pomocy trudno odnieść sukces w zawodowym sporcie. Z usług psychologów korzystają wszyscy nasi grupowi rywale na Euro 2008 i generalnie większość czołowych drużyn świata.
- A po co? Najlepszym psychologiem jest boss. To mistrz motywacji - uśmiecha się menedżer kadry Jan de Zeeuw.
- Jeśli Leo zażyczy sobie mieć taką osobę, na pewno ją zatrudnimy, nie ma problemu - mówi prezes PZPN Michał Listkiewicz. Rozsądnych trenerów nie brakuje. Niestety, wśród rywali. Selekcjoner reprezentacji Niemiec Joachim Loew, choć to bardzo utalentowany człowiek, nie wszystko chce kontrolować sam. W sztabie reprezentacji Niemiec w charakterze konsultanta zatrudniony jest Bernhard Peters, były trener niemieckich hokeistów. Ma dbać o odpowiednią motywację. Pomaga mu psycholog sportu Hans-Dieter Hermann, który ze skromnego i cichutkiego Philippa Lahma zrobił pewnego siebie gwiazdora i który na powrót wszczepił Niemcom mentalność zwycięzców.
- To chyba on przed meczem z Polską na ostatnich mistrzostwach świata podpowiedział Juergenowi Klinsmannowi, aby nakazał swoim piłkarzom powtarzać ciągle "rozbijemy Polaków", "jesteśmy lepsi" i tego typu rzeczy. Poskutkowało - mówi nam Urs Siegenthaler, szef skautingu w reprezentacji Niemiec.
- Szczerze mówiąc to cieszymy się, że w waszym sztabie nie ma psychologa. Nie sprostacie tej atmosferze na stadionie w Wiedniu - mówi rzecznik prasowy reprezentacji Austrii Peter Klinglmueller.
Opublikowano: 2008-05-20
Źródło: Onet.pl
Zobacz więcej wiadomości
Żaden Czytelnik nie napisał jeszcze swojego komentarza. Napisz swój komentarz