Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Męska depresja

Autor: Basti   Data: 2016-07-29, 22:11:46               

"W każdym razie ja pragnęłam płakać, a smutek jawił mi się jako słodka upragniona ulga , cukierek ale niedosięgły."

Fela, dopiero na reha zaczelam plakac.
Nie poddawalam sie do ostatka. Jak to? Ja taka twarda.
Przezylam wieksze tragedie, ale sie nie dalam.
Czasami "pierdolka" jest ta kropla wody za duzo. :)

Wlasciwie to moje "wredne" poczucie humoru sprawia, ze potrafie sie smiac jak glupia.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku