Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Męska depresja

Autor: Madziabanka   Data: 2016-07-30, 19:50:29               

Basti, ja wiem ze piszesz w dobrych intencjach.
Malo tego, ja zdaje sobie sprawe ze ktos moze popasc w depresje z powodu "X", o inny czlowiek moze przezyc takie "X" do potegi 10 i otrzepie kolana z kurzu i powie "zyje sie dalej", czyli wiem ze depresja ma tez podloze genetyczne czy tez nie wije sobie gniazda tam gdzie jest milosc wlasna, wiara i nadzieja.
I DOKLADNIE dlatego, trzeba uwazac na slowa jakie sie na ten temat wypowiada.
Tobie pomogl "nowy rozdzial", fajnie super i ok.
Nie oznacza to ze kazdemu to pomoze, ba mysle ze jak ktos szuka pomocy to ma w du..ie czy wyladuje w klinice czy w wariatkowie - ot, cierpiacy chce ulge.
I czasy ze ktos sie wstydzi depresji, to tez chyba mamy za soba, ba depresja, burnout i mobbing, sa trendi i modne.
Statystyki na temat lekow antydepresyjnych, potwierdzaja to.
I wiadomo ze az tylu chorych nie ma co lykajacych;)
Wiec, o co Tobie chodzi - wybacz nue wiem do konca;)

A jesli chcemy byc tacy madrzy i naukowi, to moze by zaczac od definicji i terminologii?
Ja zaczne, jak co:)

Ja juz w artykule widze strusia, bo depresja wcale nie jest choroba tak naprawde.
Jak ktos nie wierzy, prosze sprawdzic.
Jest to ZESPOL OBJAWOW depresyjnych i jest ZABURZENIEM, ot niektore objawy sa chorobowe- to jest strasznie duza roznica....dla matematyka:)))
I nie tylko dla matematyka.
Jest sie czego bac.....brrrrrr

To z ta terminologia, to tak na marginesie.
Ale, jak bysmy sie scisle trzymali definicji, nie bylo by tej dziwnej dyskusji.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku