Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

Olśnienie

Autor: Mentos   Data: 2017-09-13, 14:32:01               

Ta wstydliwa prawda leży głębiej niż tożsamość bycia ofiarą. Chodzi o podstawowe mechanizmy mojego ego, takie jak:

1) Unikanie poczucia bycia poniżonym/upokorzonym/ośmieszonym.
2) Dążenie do stawiania na swoim, dominowania, zyskiwania aprobaty innych i chwalenia się (na przykład tym, że doznałem olśnienia; a teraz tym, że potrafię się przyznać do swojego chwalenia się; i tak dalej).
3) Przedstawianie siebie jako ofiary, aby manipulować innymi i zyskiwać w ten sposób ich współczucie.
4) Odwracanie uwagi od siebie i doszukiwanie się winy u innych.
5) Projekcja swoich cech na zewnątrz, na inne osoby.


Po tym co zrobiła moja była, poczułem się na jakimś poziomie jak frajer; wstydziłem się tego, że dałem się tak nabrać jak małe dziecko. Czułem się poniżony/ośmieszony/upokorzony. Później było jeszcze kilka podobnych sytuacji z nią, choć na mniejszą skalę. W końcu postanowiłem, że nie dam sobą tak pomiatać. Włączyłem w sobie pewne "usztywnienie", zainstalowałem pewną zbroję, aby być bardziej konfrontacyjnym, agresywnym i aroganckim. Aby chronić swoje wewnętrzne dziecko, które jest infantylne, naiwne, dobroduszne, prostoduszne i łatwowierne. "Nie dam się już tak skrzywdzić, tak zranić!". Włączyłem postawę bojową. To mi dało satysfakcję, poczucie bezpieczeństwa i kontroli. Jest coś uwodzicielskiego w złości i gniewie.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku