Reklamy
Katalog
- Benedykt Peczko, NLP - fakty i mity (cz. 1)
Neuro-Lingwistyczne Programowanie (NLP) to termin, który na stałe wszedł do słownika psychologii, edukacji, biznesu, różnych systemów samorozwoju i innych dziedzin.
- Benedykt Peczko, NLP – fakty i mity (cz. 2)
W poprzednim artykule o „Mitach i faktach” na temat NLP skupiłem się na powszechnych nieporozumieniach wynikających z przypisywania temu systemowi „cudownych” możliwości powodowania zmiany (u siebie i u innych), osiągania sukcesów itp.
- Benedykt Peczko, List otwarty do Redaktora "Polityki" Leszka Będkowskiego
Szanowny Panie Redaktorze, Zwracam się z prośbą o zamieszczenie tekstu polemicznego na łamach pisma "Pomocnik psychologiczny".
- Iwona Kubis, Motywacja "od" i motywacja "do" w terapii
Istnieje wiele systemów motywacji i typologii motywacyjnych. W niniejszym artykule przyjrzymy się motywacji przez pryzmat metaprogramów i ich użyteczności w terapii.
- Benedykt Krzysztof Peczko, Neurolingwistyczne programowanie a neurolingwistyczna psychoterapia (cz. 1)
Od połowy lat 70. Ubiegłego wieku neurolingwistyczne programowanie (NLP) jest obecne w różnych dziedzinach ludzkiej aktywności, od profesjonalnej pomocy, poprzez edukację, po biznes.
- Benedykt Krzysztof Peczko, Neurolingwistyczne programowanie a neurolingwistyczna psychoterapia (cz. 2)
"W dobrej szkole powinniśmy przejść neuro-lingwistyczny i neuro-semantyczny trening, który przystosowałby nas do bardziej szczęśliwego i zdrowego życia" [1] - pisał Alfred Korzybski już w latach 30.
- Benedykt Krzysztof Peczko, Neurolingwistyczne programowanie a neurolingwistyczna psychoterapia (cz. 3 i 4)
Po okresie dynamicznego rozwoju modeli i metod NLP, jaki miał miejsce w latach 1972-1980, stopniowo rozpoczął się proces jego komercjalizacji.
- Benedykt Krzysztof Peczko, O historii i rozwoju profesjonalnego NLP i NLPt
Spektakularne początki Początki neurolingwistycznego programowania (NLP), datuje się na połowę lat 70.
- Benedykt Krzysztof Peczko, Współcześni profesjonaliści
Poniższy tekst jest odpowiedzią na pytania, z jakimi zwracały się do mnie liczne osoby po lekturze artykułu „